Moderator: pablo
).
Co prawda nieco przeraża mnie fakt, że specjaliści od reklamy, badając moje fale mózgowe, będą lepiej niż ja wiedzieć co kupię w najbliższym sklepie Zgroza ! 
.) za coś zewnętrznego, pozazmysłowego. A okazuje się, że intuicja (w moim wypadku instynkt, bo mężczyźni intuicji nie mają) to nic innego, jak efekt przetworzenia setek miliardów (a może nawet więcej) informacji zapisanych w naszych mózgach. Eksperyment polegający na rozpoznawaniu utworów muzycznych pokazuje, że da się tę koncepcję racjonalnie udowodnić (dwa razy prawidłowo rozpoznałem odpowiedni fragment 
). 
Natomiast jako słuchacz czuję, że zostałam potraktowana tylko półserio.Lepiej być potraktowanym pół serio niż pół żartemjagat pisze:Natomiast jako słuchacz czuję, że zostałam potraktowana tylko półserio
. Mnie się taka formuła wykładu bardzo podobała. Dowcipnie, na luzie, a jednocześnie treść ważka i dająca do myślenia. Ciągle coś mi się nie podoba. A podobno we wszystkim staram się znaleźć coś dobrego. Chyba trzeba pogłębić moja charakterystykę Zarobią nawet na pieprz!pablo pisze: Za kilkadziesiąt lat psychoanalitycy nie zarobią nawet na sól. Nowoczesna psychoterapia zapewne skupi się na odpowiedniej modyfikacji fal mózgowych, co prowadzić będzie do pożądanych zmian zachowań.
Współcześnie coraz powszechniej mówi się, że każda forma psychoterapii jest skuteczna dlatego, że wpływa na rozbudowę architektury neuronalnej mózgu. Więc psychoanaliza również - tylko że mamy duży problem z neuroobrazowaniem jej procesu i wyników. dziadka Freuda..Emek pisze:Współcześnie coraz powszechniej mówi się, że każda forma psychoterapii jest skuteczna dlatego, że wpływa na rozbudowę architektury neuronalnej mózgu
. Spacer, taniec, wizyta w teatrze lub w operze również. Emek pisze:współczesna wiedza o procesach korowych i podkorowych, a także np. koncepcja mózgu triadowego McLeana, całkiem korespondują z intuicją dziadka Freuda
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
