Moderator: pablo
URRRAAAAA!!!!!pablo pisze: Profesor Mikołejko należy już do grona naszych stałych wykładowców, tak że ciąg dalszy nastąpi na pewno.
No, tak. Zgoda.pablo pisze:Profesor zwrócił tylko uwagę (tak to przynajmniej odebrałem), że różne systemy opresyjne i totalitarne miały do aborcji taki sam stosunek jak Kościół katolicki. W kwestii ludzkiej seksualności moralność katolicka i moralność socjalistyczna mówiły często jednym głosem (...) Determinuje nas to ciało no.
Mnie też nie było na wykładzie prof. Mikołejki, ale się wypowiem w kwestii senności. Patrz: forum krakowskie... Nasze przy nim tańczy i śpiewaadam pisze:qurcze
jak sie trafił ciekawy i intrygujący wykład, który zmobilizował ludzi do jakiegoś ruch na naszym bardzo sennym i leniwym forum to akurat mnie nie było i nie mogę zabrać głosu, a tak lubię spierać sie i dowodzić swojej racji
a to pech
a to prawda że na ognisku będą tańce ????kartka pisze:
Mnie też nie było na wykładzie prof. Mikołejki, ale się wypowiem w kwestii senności. Patrz: forum krakowskie... Nasze przy nim tańczy i śpiewa
No i z tym właśnie się nie zgadzam ... bo jest to podobieństwo, moim zdaniem, bardzo powierzchowne. W III Rzeszy jeśli czystej krwi Niemka zaszłaby w ciążę z Żydem ( pomijam, że wg ustaw norymberskich takie kontakty były zabronione ) to aborcja byłaby oczywistym rozwiązaniem. Ani lekarz, ani kobieta nie byłaby za ten czyn potępiona. Czyli aborcja była zła tylko w określonych sytuacjach, a nie co do zasady!Pablo napisał: "Profesor zwrócił tylko uwagę (tak to przynajmniej odebrałem), że różne systemy opresyjne i totalitarne miały do aborcji taki sam stosunek jak Kościół katolicki. "
Wygląda na to, że u nas jest teraz, jak w tej III Rzeszy. Zasada jest taka, że aborcja jest zła, bo nie podoba się kościołowi katolickiemu, czasem jednak władza pozwala ją zastosować, ale na własnych warunkach. A warunki zależą o tzw "kompromisu", czyli są takie, na jakie zgodził się kościół.aniam pisze:No i z tym właśnie się nie zgadzam ... bo jest to podobieństwo, moim zdaniem, bardzo powierzchowne. W III Rzeszy jeśli czystej krwi Niemka zaszłaby w ciążę z Żydem ( pomijam, że wg ustaw norymberskich takie kontakty były zabronione ) to aborcja byłaby oczywistym rozwiązaniem. Ani lekarz, ani kobieta nie byłaby za ten czyn potępiona. Czyli aborcja była zła tylko w określonych sytuacjach, a nie co do zasady!
No nie za bardzo ... w Polsce nikt nikogo za aborcję do Dachau nie wyśle ...Bianka napisała: Podobieństwo jest bezsprzeczne, tylko warunki inne.
aniam pisze:No i z tym właśnie się nie zgadzam ... bo jest to podobieństwo, moim zdaniem, bardzo powierzchowne
). Choć zdaje się niewiele osób wierzących się tymi zakazami przejmuje (ale ci, którzy się przejmują doświadczają kompletnie bezsensownego konfliktu sumienia 
).a na potępienie wieczne... lub do więzienia...aniam pisze:No nie za bardzo ... w Polsce nikt nikogo za aborcję do Dachau nie wyśle ...Bianka napisała: Podobieństwo jest bezsprzeczne, tylko warunki inne.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
