aniam pisze:No i z tym właśnie się nie zgadzam ... bo jest to podobieństwo, moim zdaniem, bardzo powierzchowne. W III Rzeszy jeśli czystej krwi Niemka zaszłaby w ciążę z Żydem ( pomijam, że wg ustaw norymberskich takie kontakty były zabronione ) to aborcja byłaby oczywistym rozwiązaniem. Ani lekarz, ani kobieta nie byłaby za ten czyn potępiona. Czyli aborcja była zła tylko w określonych sytuacjach, a nie co do zasady!
Wygląda na to, że u nas jest teraz, jak w tej III Rzeszy. Zasada jest taka, że aborcja jest zła, bo nie podoba się kościołowi katolickiemu, czasem jednak władza pozwala ją zastosować, ale na własnych warunkach. A warunki zależą o tzw "kompromisu", czyli są takie, na jakie zgodził się kościół.
Podobieństwo jest bezsprzeczne, tylko warunki inne.
Poza tym, obawiam się, że rozwiązanie kwestii "nieczystej" rasowo ciąży byłoby nieco bardziej drastyczne, niż legalna aborcja...