warsztaty psychologiczne dla zaawansowanych
Moderator: pablo
warsztaty psychologiczne dla zaawansowanych
Od kilku lat układam z moimi dziećmi klocki, ale to doświadczenie na niewiele się zdało i nie pomogło mi w uporaniu się z zadaniem, które mieliśmy do wykonania na warsztatach. A rzecz wyglądała z grubsza tak. Przemek z Alą podzielili nas na cztery grupy. Jedna grupa (konstruktorów) wykonała budowlę z klocków, a zadaniem pozostałych trzech grup było tę budowlę dokładnie odtworzyć. Każda z grup miała do wykorzystania tylko osiem wejść do pokoju konstruktorów (np. raz dwie osoby mogły oglądać budowlę przez 25 sekund, raz można było zdać konstruktorom pytanie otwarte, raz można było zobaczyć te konstrukcję z lewej, raz z prawej strony itp.).
Z zadaniem różne grupy uporały się w różnym stopniu (grupa, w której byłem, uporała się w stopniu minimalnym ). Ale generalnie rzecz była nie do wykonania. Chyba że... No właśnie. Chyba że wszystkie grupy połączyłyby siły i wówczas wspólnie udałoby się bez problemu budowlę odtworzyć. Ale nikt na taki pomysł nie wpadł. I trudno się dziwić. Jako przedstawiciele gatunku homo sapiens od 150 tys. lat żyjemy w różnych grupach i wypracowaliśmy strategie, które pozwalają danej grupie przetrwać w starciu z innymi grupami. A tu nagle w jednej chwili mieliśmy się tego ewolucyjnego dziedzictwa pozbyć? Nie ma mowy. W regulaminie gry nie musiało być informacji, że grupy ze sobą rywalizują. Przyjęliśmy to za pewnik.
Wygląda na to, że kluczem do rozwiązania zadania było znalezienie luk w regulaminie. Szkoda, że nie mieliśmy w naszej grupie prawnika .
Z zadaniem różne grupy uporały się w różnym stopniu (grupa, w której byłem, uporała się w stopniu minimalnym ). Ale generalnie rzecz była nie do wykonania. Chyba że... No właśnie. Chyba że wszystkie grupy połączyłyby siły i wówczas wspólnie udałoby się bez problemu budowlę odtworzyć. Ale nikt na taki pomysł nie wpadł. I trudno się dziwić. Jako przedstawiciele gatunku homo sapiens od 150 tys. lat żyjemy w różnych grupach i wypracowaliśmy strategie, które pozwalają danej grupie przetrwać w starciu z innymi grupami. A tu nagle w jednej chwili mieliśmy się tego ewolucyjnego dziedzictwa pozbyć? Nie ma mowy. W regulaminie gry nie musiało być informacji, że grupy ze sobą rywalizują. Przyjęliśmy to za pewnik.
Wygląda na to, że kluczem do rozwiązania zadania było znalezienie luk w regulaminie. Szkoda, że nie mieliśmy w naszej grupie prawnika .
Re: warsztaty psychologiczne dla zaawansowanych
Witam,
emocje we mnie dalej buzują, ale i tak jest lepiej niż wczoraj..obudziła sie we mnie złość i bezsilność..cały czas zadaje sobie pytanie czy te wszystkie ograniczenia które mam wmontowane w swoją konstrukcję zawsze będą mną rządzić?
A wszystko przez klocki.
Mam nadzieje że wszyscy dotarli do domu, pomimo afery bombowej . Pozdrawiam
emocje we mnie dalej buzują, ale i tak jest lepiej niż wczoraj..obudziła sie we mnie złość i bezsilność..cały czas zadaje sobie pytanie czy te wszystkie ograniczenia które mam wmontowane w swoją konstrukcję zawsze będą mną rządzić?
A wszystko przez klocki.
Mam nadzieje że wszyscy dotarli do domu, pomimo afery bombowej . Pozdrawiam
Re: warsztaty psychologiczne dla zaawansowanych
Warsztaty wyzwoliły w nas mnóstwo pomysłów, między innymi jak przechytrzyć prowadzących , konstruktorów no i konkurencję . Przecież my Polacy jestesmy urodzonymi kombinatorami dla nas takie metody to "bułka z masłem" Zabrakło nam czasu aby zrealizować wszystkie pomysły. Myslę,że na kolejnych warsztatach będziemy potrafili wykorzystać choć w części nabyte umiejętności. Od razu wczoraj opowiedziałam historyjkę (o ojcu, synu i matce chirurgu) mężowi i synowi.Żaden nie wpadł na rozwiazanie, od razu mi lepiej czyli nie tylko ja myslę schematami.
Re: warsztaty psychologiczne dla zaawansowanych
Dla mnie największą wartością zabawy w budowniczych była możliwość przyjrzenia się sposobowi komunikacji w grupie. Weryfikacją jakości tej komunikacji był efekt końcowy. Pomysłów było dużo, niektóre z nich wzajemnie się wykluczały. Nikt jednak nie forsował za wszelką cenę swojego rozwiązania, a decyzje były podejmowane wspólnie. Co cztery głowy to nie jedna i rezultat był olśniewający. Miałam ochotę naszą konstrukcję wziąć do domu i postawić przy łóżku. Fajnie jest pracować w grupie
Ostatnio zmieniony 26 lis 2010, o 13:52 przez Varia, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: warsztaty psychologiczne dla zaawansowanych
Przykładem myślenia nieschematycznego był pomysł Ani, żeby wejść do pokoju konstruktorów z klockami.
Ale to, że chcieliśmy grać uczciwie i nie uciekaliśmy się do krętactw i brudnych sztuczek wcale nie świadczy o tym, że uwięzieni jesteśmy w schematach. Uwięzieni jesteśmy w pewnym normach postępowania. I bardzo dobrze.
Ale to, że chcieliśmy grać uczciwie i nie uciekaliśmy się do krętactw i brudnych sztuczek wcale nie świadczy o tym, że uwięzieni jesteśmy w schematach. Uwięzieni jesteśmy w pewnym normach postępowania. I bardzo dobrze.
Re: warsztaty psychologiczne dla zaawansowanych
Po warsztatach, pod wpływem inspiracji zewnętrznej dotarło do mnie jak łatwo można na nas wpływać i jak bardzo podatni jesteśmy na .....manipulację,
chcę pokazać jak niewiele potrzeba żebyśmy zaczeli działać według łatwych do przewidzenia schematów
wystarczyło że zostaliśmy podzieleni na grupy i rozmieszczeni w odzielnych pomieszczeniach i od razu obudziła się w nas potrzeba czy wręcz konieczność rywalizacji
chociaż w zadaniu nie było ani słowa o tym że mamy ze sobą rywalizować
nawet będąc w grupie konstruktorów, która bezpośrednio nie rywalizowała, pierwsza myśl jaka mi zaświtała w głowie to że trzeba zbudować tak trudną budowlę,
żeby nikomu nie udało się jej odwzorować, co będzie oczywiście równoznaczne z naszym, konstruktorów zwycięstwem
oczywiście to była zabawa,to były warsztaty które miały jakiś cel
ale przy okazji można sie sporo o sobie dowiedzieć
jestem ciekawy jak często w życiu pozwalam sobą kierować ......
chcę pokazać jak niewiele potrzeba żebyśmy zaczeli działać według łatwych do przewidzenia schematów
wystarczyło że zostaliśmy podzieleni na grupy i rozmieszczeni w odzielnych pomieszczeniach i od razu obudziła się w nas potrzeba czy wręcz konieczność rywalizacji
chociaż w zadaniu nie było ani słowa o tym że mamy ze sobą rywalizować
nawet będąc w grupie konstruktorów, która bezpośrednio nie rywalizowała, pierwsza myśl jaka mi zaświtała w głowie to że trzeba zbudować tak trudną budowlę,
żeby nikomu nie udało się jej odwzorować, co będzie oczywiście równoznaczne z naszym, konstruktorów zwycięstwem
oczywiście to była zabawa,to były warsztaty które miały jakiś cel
ale przy okazji można sie sporo o sobie dowiedzieć
jestem ciekawy jak często w życiu pozwalam sobą kierować ......
Re: warsztaty psychologiczne dla zaawansowanych
Cóż, obawiam się, że o wiele częściej niż zdajesz sobie z tego sprawę, jak my wszyscy. Na szczęście można pracować nad tym, by zdarzało się to rzadziej. Sposobów jest wiele, choćby udział w warsztatach, o których piszecie tak, że trochę żal, bo mnie na nich nie ma...adam pisze: jestem ciekawy jak często w życiu pozwalam sobą kierować ......
Re: warsztaty psychologiczne dla zaawansowanych
Bardzo podobały mi się warsztaty:) Czułam, że jest jakiś haczyk w tym zadaniu ale nie udało nam się na to wpaść choć próbowaliśmy:) Cieszę się że powstała Akademia bo dzięki niej można poznać wiele ciekawych osób:) p.s. Bombę na szczęście wywieźli i mogę spać spokojnie, no chyba że znowu coś znajdą...
Re: warsztaty psychologiczne dla zaawansowanych
Czuję lekki niedosyt po tej dramie (drugie zajęcia z cyklu, 02.12). Chętnie poszedłbym na całość, tak aby boleśniej doświadczyć zarówno swojej roli, jak też relacji z innymi wyetykietkowanymi uczestnikami. To było takie doświadczenie trochę po wierzchu... Byłem uczestnikiem dramy, ale czułem się w zasadzie jak obserwator.
Chętnie bym też poczuł (posługując się tą samą metodą), jak czuje sie kobieta w patriarchalnym świecie, gej wśród heteroseksualnych mężczyzn, ateista wśród ortodoksyjnych katolików i ortodoksyjny katolik wśród zadeklarowanych antyklerykałów. Wtedy można by naprawdę doświadczyć obcości.
Chętnie bym też poczuł (posługując się tą samą metodą), jak czuje sie kobieta w patriarchalnym świecie, gej wśród heteroseksualnych mężczyzn, ateista wśród ortodoksyjnych katolików i ortodoksyjny katolik wśród zadeklarowanych antyklerykałów. Wtedy można by naprawdę doświadczyć obcości.
Re: warsztaty psychologiczne dla zaawansowanych
Wczoraj poczułam na własnej skórze jak żyć z przypiętą "łatką" przez bliźnich. I choć to wszystko traktuję jako zabawę to naprawdę taka metoda potrafi uswiadomić jak czują się inni. Codziennie spotykamy ludzi i codziennie oceniamy i szufladkujemy. Czy warsztaty są w stanie pobudzić w nas wrażliwość. Zobaczymy. Na razie mogę Pablo zaproponować parzenie kawy i obieranie mandarynek dla wszystkich dam - to w ramach poznania uczuć kobiet usługujących
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość