prof. dr hab. Jacek Friedrich
29 kwietnia 2024 o godz. 06:30
prof. dr hab. Jacek Friedrich
29 kwietnia 2024 o godz. 06:30
Jeżeli chcemy ruszyć do Italii na wiosnę przyszłego roku, to trzeba by już ostro zabrać się za organizację tej wyprawy. Ale by się za tę robotę wziąć, musimy wiedzieć, czy Państwo mają ochotę do Italii (północnej) pojechać.
Jeśli komuś taka myśl przez głowę przemknęła i taką opcję rozważał bądź rozważa – niech śmiało się wpisuje na listę. To wpisanie nie będzie miało oczywiście dla Państwa żadnych negatywnych (pozytywnych zresztą też nie) konsekwencji. Pozwoli nam tylko zorientować się, jaka jest skala zainteresowania tą wycieczką i se vale la pena di fare qualcosa (czyli czy warto zakasać rękawy).
Wstępny plan (zarysowany przez prof. Jacka Friedricha, który będzie naszym cicerone) jest następujący:
29 kwietnia (poniedziałek): wyjazd wcześnie rano z Gdańska (godz. 7.00 lub nawet 6.30) i przyjazd na nocleg do Wurzburga.
30 kwietnia: do południa zwiedzanie Wurzburga (Tiepolo w Rezydencji), a potem wyjazd do Werony.
1 maja: Werona
2 maja: Mantua
3 maja: Padwa
4 maja: Vincenza i okolice. Około 16.00 – wyjazd do Niemiec, noc spędziliśmy gdzieś w okolicach Monachium przy autostradzie (ale w hotelu oczywiście J).
5 maja: rano wyjazd i po drodze zwiedzanie katedry w Bambergu. Do Gdańska dotarlibyśmy pewnie nie wcześniej niż o 2.00 w nocy.
Nie ma co ukrywać, że wycieczka będzie dość wyczerpująca. Przejedziemy w sumie w obie strony… 3300 km.
Jeśli chodzi o hotele, to albo wybierzemy wariant ekonomiczny (hotele poza centrum), albo wariant dużo droższy (hotele o nieco wyższym standardzie bliżej centrum). Jeśli będzie przepaść cenowa między tymi dwoma wariantami (a może tak być), skusimy się pewnie na wariant ekonomiczny.
Po bardzo wstępnych szacunkach wyszło nam, że wycieczka zamknie się kwotą na pewno nie mniejszą niż 3000 zł (do tego trzeba dołożyć koszt wejść do muzeów i innych instytucji kultury; w cenę nie wchodzi też koszt obiadów).
Jeśli zamieszkalibyśmy poza centrum, to byłaby szansa - jak dowiedziałem się od szefa Biura Turystycznego "Paweł" - że w tej cenie mogłyby być również i śniadania, i obiady. A to już by koszty znacznie zmniejszyło (bo koszt obiadu na mieście to 15-20 euro).
pk
prof. dr hab. Jacek Friedrich – historyk sztuki, profesor w Instytucie Historii Sztuki Uniwersytetu Gdańskiego, dyrektor Muzeum Narodowego w Gdańsku.
Jego zainteresowania badawcze obejmują: dzieje architektury nowoczesnej ze szczególnym uwzględnieniem okresu po 1945 r., dzieje ochrony zabytków, nowożytną i nowoczesną architekturę gdańską, związki pomiędzy kulturą wizualną a ideologiami w XIX i XX w., a także ilustrację książkową w Polsce po 1945 r.
Dużą wagę przywiązuje do popularyzacji kultury artystycznej i architektonicznej.
Za udział w ratowaniu zabytków podczas pożaru kościoła św. Katarzyny odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi.
Opublikował m.in.: „Gdańskie zabytki architektury do końca XVIII wieku” (1997), „Gdańsk dla młodych podróżników” (2005), „Odbudowa Głównego Miasta w Gdańsku w latach 1945-1960” (2015), „Walka obrazów. Przedstawienia wobec idei w Wolnym Mieście Gdańsku (2018).