O ile do Perreta dałem się przekonać, to do Loosa już nie. Ta architektura jakoś do mnie niespecjalnie przemawia. Może to właśnie kwestia skali? Loos realizował głównie małe projekty, a chyba łatwiej przemówić i zawładnąć wyobraźnią temu co wielkie .
Ale LoosHaus i dom Tristana Tzary całkiem całkiem...
Co do wieży dla Chicago Tribune to jestem podobnego zdania. Najpiękniejszy wieżowiec na świecie to nie byłby na pewno.