Wyjazd do Teatru Narodowego w Warszawie
: 16 sie 2010, o 11:26
Pod koniec czerwca (było prawie za późno ) zarezerwowałem na 30 października (sobota) 48 biletów do Teatru Narodowego na spektakl Marat/Sade w reż. Mai Kleczewskiej. To jest dość głośne i kontrowersyjne przedstawienie, przez jednych krytyków wychwalane a przez innych - nie . Konsultowałem się z Wojtkiem Owczarskim (już profesorem). Jego
zdaniem Kleczewska jest obecnie w świetnej formie, a spektakl na pewno jest wart zobaczenia (znaczy bardzo w porządku).
Liczę na to, że w Akademii znajdzie się grupa kilkudziesięciu "wariatów" (nomen omen akcja sztuki dzieje się w przytułku dla obłąkanych ), którzy zechcą wybrać się do Warszawy i z powrotem tylko po to, aby zobaczyć teatralne przedstawienie.
Wyjechalibyśmy około 9-10 rano, powrót - w nocy z sobotę na nadzielę (w zasadzie będzie to niedziela bladym świtem). Pojedziemy autokarem, bo taniej niż pociągiem (znacznie). No i pomysł mam taki, aby w autokarze zrobić wykład, który wygłosi prof. Owczarski. Po spektaklu rzecz jasna będzie możliwość wygadania się na temat tego, co zobaczyliśmy (jeśli ktoś będzie chciał spać, to oczywiście będzie mógł, uprasza się jedynie, aby za głośno nie chrapać).
Zapisy na wyjazd będę zbierał już niedługo, bo do 30 września muszę zapłacić za bilety. Kiedy opowiedziałem o tym pomyśle naszej grupie kabaretowej, wszyscy chcieli się zapisywać (a była połowa lipca). Z tym że oni nie są do końca normalni. Mimo wszystko jednak jestem dobrej myśli .
zdaniem Kleczewska jest obecnie w świetnej formie, a spektakl na pewno jest wart zobaczenia (znaczy bardzo w porządku).
Liczę na to, że w Akademii znajdzie się grupa kilkudziesięciu "wariatów" (nomen omen akcja sztuki dzieje się w przytułku dla obłąkanych ), którzy zechcą wybrać się do Warszawy i z powrotem tylko po to, aby zobaczyć teatralne przedstawienie.
Wyjechalibyśmy około 9-10 rano, powrót - w nocy z sobotę na nadzielę (w zasadzie będzie to niedziela bladym świtem). Pojedziemy autokarem, bo taniej niż pociągiem (znacznie). No i pomysł mam taki, aby w autokarze zrobić wykład, który wygłosi prof. Owczarski. Po spektaklu rzecz jasna będzie możliwość wygadania się na temat tego, co zobaczyliśmy (jeśli ktoś będzie chciał spać, to oczywiście będzie mógł, uprasza się jedynie, aby za głośno nie chrapać).
Zapisy na wyjazd będę zbierał już niedługo, bo do 30 września muszę zapłacić za bilety. Kiedy opowiedziałem o tym pomyśle naszej grupie kabaretowej, wszyscy chcieli się zapisywać (a była połowa lipca). Z tym że oni nie są do końca normalni. Mimo wszystko jednak jestem dobrej myśli .