Strona 1 z 1
Książki w dobre ręce oddam
: 26 cze 2013, o 19:20
autor: Milionis
Możnaby zrobić "Akademiowy" bookcrossing.Narazie,tak jak Bianka proponuje,z wymianą pomysłów na tytuły, na forum ,a wkrótce podczas spotkań bezpośrednich/na wycieczce albo wykładzie/z ręki do ręki.
Książek nie gromadzę.Jak przeczytam do oddaję.
Oto co teraz czytam-"Laska nebeska",Mariusz Szczygieł,
"Gogol w czasach googl'a",Wacław Radziwinowicz,
"Grecja.Gorzkie pomarańcze",Dionisios Sturis,
"Oko świata.Od Konstantynopola do Stambułu.Pijani bogiem",Max Cegielski.
Proszę o Wasze inspiracje.
Re: Książki w dobre ręce oddam
: 27 cze 2013, o 17:31
autor: Anna
Byc może komuś to będzie odpowiadac. Ja niestety gromadzę i już przeżyłam wojnę wewnętrzną, kiedy oddawałam Biance
Re: Książki w dobre ręce oddam
: 28 cze 2013, o 06:36
autor: pablo
Ja też nie lubię rozstawać się ze swoim książkami, nawet tymi, których kupno było kompletną pomyłką, tak że bookcrossing is not for me
.
Re: Książki w dobre ręce oddam
: 28 cze 2013, o 14:41
autor: Milionis
Rozumiem,że nie wszyscy chcą rozdawać książki.Ja ,jako "niewidzialna ręka",będę "podrzucać" swoje w okolicach parapetu przy sali wykładowej.Ostatnio,właśnie tam, popularnością cieszyły się czasopisma kolorowe.
Obiecuję,że nie będzie wśród nich "pereł " typu ..Metoda skrajania elementów metalowych".
Pomysł z wymianą miał za cel tylko braterską edukacjo-integrację.
Łatwiej o nią podczas rajdu albo wycieczek.
Re: Książki w dobre ręce oddam
: 29 cze 2013, o 19:03
autor: graza
Uwielbiam książki i pozbywam się tylko niektórych.
Z chęcią przygarnę Bunscha lub Coelho
Re: Książki w dobre ręce oddam
: 29 cze 2013, o 19:06
autor: graza
Braterska edukacjo-integracja? To świetny pomysł. Przydałaby się. Pan Paweł robi co może, ale ludzie jacyś oporni...
Re: Książki w dobre ręce oddam
: 1 lip 2013, o 07:54
autor: pablo
graza pisze:Pan Paweł robi co może, ale ludzie jacyś oporni...
Nie jest tak źle. Ja z tymi mniej opornymi po prawie każdym wykładzie chodzę do "Manekina" (ostatnio wciągnęliśmy nawet w ten niecny proceder prof. Mikołejkę
). I dodam, że te wyjścia nie są wcale z mojej inicjatywy (no czasem są).
Ale oczywiście nikogo do niczego nie chcemy przymuszać. Akademia to przede wszystkim wykłady. Aspekt towarzysko-integracyjny jest produktem ubocznym naszej działalności (nieuniknionym, bo zawsze znajdą się osoby ciekawe innych).
Re: Książki w dobre ręce oddam
: 1 lip 2013, o 23:32
autor: bianka
Anna pisze:Byc może komuś to będzie odpowiadac. Ja niestety gromadzę i już przeżyłam wojnę wewnętrzną, kiedy oddawałam Biance
Gratuluję! Wygrałaś!
graza pisze:Z chęcią przygarnę Bunscha lub Coelho
Coś dla Ciebie znajdę
Całe życie przygarniałam i chomikowałam wszystkie książki, jakie dopadłam, ale przyszła refleksja, zdałam sobie sprawę z ograniczeń czasoprzestrzennych i postanowiłam rozdawać! Idę za ciosem, bo jeszcze się rozmyślę! Wszystkich nie oddam, oczywiście, sporo wywiozłam do szpitala, ale praca wre i kartoniki się zapełniają
Teraz czytam "Kot historia i legendy" Lawrence Bobis - przyznaję, że prolongowałam sobie termin wywózki do Elbląga (bo książka pochodzi ze zbiórki) ale jest oklejona i wkrótce się znajdzie, gdzie powinna... Zainteresował mnie temat i się nie powstrzymałam
Trochę słabo się czyta, bo forma sucha i nieco "kaciasta", jednak miłośnicy futrzaków znajdą tu parę ciekawostek (rozczarowała mnie Hildegarda z Bingen kompletnym brakiem czułości dla zwierząt, a tak lubię jej uduchowione kompozycje muzyczne... Wynika z tego, że język muzyki, jest dla mnie jednak językiem obcym.)
"Jak błądzić skutecznie" prof. Mikołejki - zaczęłam i pewnie niebawem skończę
(tej książki nie oddam nigdy i nie tylko dlatego, że jest dedykowana!)
W kolejce czeka "W świecie wszechmogącym", a potem "Blaski i cienie pracy mózgu".
Re: Książki w dobre ręce oddam
: 2 lip 2013, o 08:41
autor: Anna
bianka pisze:
Gratuluję! Wygrałaś!
Dziękuję. Bolało, chociaż oddane książki nie były specjalnie wysokiego lotu. W dodatku
bój to był mój nie ostatni i jeszcze krwawy czeka mnie trud . Mogę się bowiem podpisac pod Twoim tekstem:
bianka pisze:Całe życie przygarniałam i chomikowałam wszystkie książki, jakie dopadłam, ale przyszła refleksja, zdałam sobie sprawę z ograniczeń czasoprzestrzennych
Na (dobry/zły ?) początek zaczęłam od tego, że znacznie ograniczyłam nabywanie nowych książek. Całkowicie, moim zdaniem, się nie da. W najbliższej przyszłości zacznę przetrzebiac księgozbiór. Z jakim skutkiem? Nie wiem, naprawdę nie wiem...Czarno to widzę.
Re: Książki w dobre ręce oddam
: 2 lip 2013, o 11:53
autor: Milionis
Tak przy okazji "Jak błądzić skutecznie" profesora Mikołejko i jego Lidzbarka Warmińskiego, do którego trafimy we wrześniu.Coś o festiwalu z typu "slow food":
http://www.czasnaser.pl/lidzbark.html