Niech żyje bal!
Moderator: pablo
Niech żyje bal!
Przypominam, że nasz Karnawałowy Bal Przebierańców odbędzie się 12 lutego w Centrum Zabaw Twórczych "Edward" (Rodakowskiego 3a).
Miłe złego początki - godz. 19.00. Koniec - gdzieś w okolicach północy.
Zachęcam gorąco, aby wpisywać się na listę. Oczywiście można, choć nie trzeba, przyjść z osobą towarzyszącą lub nawet z kilkoma osobami towarzyszącymi (nie zaleca się, aby zabierać ze sobą jednocześnie np. męża i kochanka lub żonę i kochankę, ewentualnie męża i kochankę lub żonę i kochanka, bo mogłoby dojść do wielu nieprzyjemnych sytuacji, a tych chcielibyśmy uniknąć; prosimy również, aby nie zabierać ze sobą zwierząt, zwłaszcza tych hodowlanych, np. świń, krów, owiec, koni, kur, gęsi i kaczek; można wziąć pieska lub kotka, ale raczej pluszowego niż takiego gumowego na przykład).
Koszt uczestnictwa w balu jednego balouczestnika wynosi jedynie 10 zł. To naprawdę niewiele, choć z drugiej strony niewiele też za tę skromną kwotę oferujemy, a w zasadzie nic. Plan jest taki, aby opłaty od balouczestników pokryły koszty wynajęcia sali i ewentualnie jeszcze opłatę, którą musimy wnieść do ZAIKS-u (chyba że będziemy pląsać bez muzyki, wybijając skoczne rytmy na bębenkach, ale nie wiem, czy to byłoby fajnie).
Picie i jedzenie organizujemy we własnym zakresie, każdy przynosi co tam w domu (lub w jego najbliższych okolicach) znajdzie. Wiadomo, że ci którzy mieszkają w pobliżu lasów lub jezior mają łatwiej, bo tam zawsze coś można znaleźć do przegryzienia (zajączka, rybkę, w ostateczności można poobrywać korę z drzew). Ale nawet na zwyczajnym osiedlu też coś można znaleźć, jak się dobrze poszpera (tyle że trzeba mieć czas prawda, a z tym to różnie bywa).
Jeśli macie jakieś pomysły, sugestie, propozycje dotyczące balu, piszcie koniecznie.
No i myślcie nad przebraniami.
Miłe złego początki - godz. 19.00. Koniec - gdzieś w okolicach północy.
Zachęcam gorąco, aby wpisywać się na listę. Oczywiście można, choć nie trzeba, przyjść z osobą towarzyszącą lub nawet z kilkoma osobami towarzyszącymi (nie zaleca się, aby zabierać ze sobą jednocześnie np. męża i kochanka lub żonę i kochankę, ewentualnie męża i kochankę lub żonę i kochanka, bo mogłoby dojść do wielu nieprzyjemnych sytuacji, a tych chcielibyśmy uniknąć; prosimy również, aby nie zabierać ze sobą zwierząt, zwłaszcza tych hodowlanych, np. świń, krów, owiec, koni, kur, gęsi i kaczek; można wziąć pieska lub kotka, ale raczej pluszowego niż takiego gumowego na przykład).
Koszt uczestnictwa w balu jednego balouczestnika wynosi jedynie 10 zł. To naprawdę niewiele, choć z drugiej strony niewiele też za tę skromną kwotę oferujemy, a w zasadzie nic. Plan jest taki, aby opłaty od balouczestników pokryły koszty wynajęcia sali i ewentualnie jeszcze opłatę, którą musimy wnieść do ZAIKS-u (chyba że będziemy pląsać bez muzyki, wybijając skoczne rytmy na bębenkach, ale nie wiem, czy to byłoby fajnie).
Picie i jedzenie organizujemy we własnym zakresie, każdy przynosi co tam w domu (lub w jego najbliższych okolicach) znajdzie. Wiadomo, że ci którzy mieszkają w pobliżu lasów lub jezior mają łatwiej, bo tam zawsze coś można znaleźć do przegryzienia (zajączka, rybkę, w ostateczności można poobrywać korę z drzew). Ale nawet na zwyczajnym osiedlu też coś można znaleźć, jak się dobrze poszpera (tyle że trzeba mieć czas prawda, a z tym to różnie bywa).
Jeśli macie jakieś pomysły, sugestie, propozycje dotyczące balu, piszcie koniecznie.
No i myślcie nad przebraniami.
Re: Niech żyje bal!
Można przynieść śledzia pod pierzynką? Gwarantuję,że nie bedzie wszczynał awantur:)
Re: Niech żyje bal!
Pod warunkiem, że będzie w krawacie. Wiadomo wszak, że śledź w krawacie jest mniej awanturujący się.sylvia pisze:Można przynieść śledzia pod pierzynką? Gwarantuję,że nie bedzie wszczynał awantur:)
Re: Niech żyje bal!
Ostatni bal przebierańców, w którym uczestniczyłam, odbywał się w moim przedszkolu. Byłam przebrana za lisa, o czym świadczył ogon przyczepiony do rajstop. Obawiam się, że będzie mi trudno osiągnąć podobnie wspaniały efekt po tylu latach. Poza tym nie wiem, czy twórca może być jednocześnie tworzywem, że zacytuję klasyka
Re: Niech żyje bal!
Trochę więcej optymizmu, na pewno się uda! No chyba, żeby się nie udało...Varia pisze:Obawiam się, że będzie mi trudno osiągnąć podobnie wspaniały efekt po tylu latach.
Re: Niech żyje bal!
Kilka dni temu wysłałem maila z informacją o balu, ale efekt mizerny . Nikt się nie dopisał. Na razie zatem bal stoi pod takim oto znakiem
Re: Niech żyje bal!
Zapisy się lekko zdynamizowały. Bal można ustawić pod innym znakiem. Na przykład takim Albo takim
Re: Niech żyje bal!
Bardzo mnie ten dynamiczny przyrost balowiczów cieszy, gdyż poczyniłam wstępne poszukiwania stroju balowego
Jeszcze zastanawiam się czy pójść w dziką naturę ( jakieś zwierzątko ), czy jedynie w naturę ( Ewa opleciona lianą ), czy może coś z miejskich klimatów ( biedronka ), a może ..............
Menu mam już opracowane, i to z % i bez.
Jeszcze zastanawiam się czy pójść w dziką naturę ( jakieś zwierzątko ), czy jedynie w naturę ( Ewa opleciona lianą ), czy może coś z miejskich klimatów ( biedronka ), a może ..............
Menu mam już opracowane, i to z % i bez.
Re: Niech żyje bal!
Proponuję iść w naturę . Już mogę chyba z ograniczoną odpowiedzialnością potwierdzić, że bal robimy. Przedsięwzięcie to jest ze wszech miar ryzykowne, ale jak mówiła była żona Cezarego Pazury Weronika W. - kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana (no i potem zatrzymało ją CBA). Szampana można oczywiście przynieść, a za agentów CBA można się przebrać.
Re: Niech żyje bal!
A oprawa muzyczna w jakich klimatach będzie ?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość