Forum Akademia 30+

To był wykładowo-wycieczkowy maraton. Zaczęliśmy o 10.00, a skończyliśmy bodajże o 16.20 pod halą "Olivia". W niektórych miejscach nasza grupa budziła sensację (np. na modernistycznym osiedlu mieszkaniowym z lat 20. w starym Wrzeszczu). Ktoś tam chyba nawet nas obsobaczał przez okno No bo przyłażą, nie wiedzieć czemu stają pod oknem i jeszcze pstrykają zdjęcia.
We Wrzeszczu pod "Cristalem" też jakieś dzieciątko spytało, "czy coś się stało?". Widok dość sporej grupy zatrzymującej się przy budynku, który nie ma nawet wieżyczki, budzi w narodzie zaciekawienie...

Bardzo żywe reakcje mlodzieży - co oni tu oglądają...???? Jak to może być PIĘKNE???

Ale naprawdę potrzeba ogromnej wyobraźni, żeby widzieć tę subtelność, o której nasz przywódca opowiada:)

Dzięki za zdjęcia, dopiero teraz wyobraźnia się powiększa. Patrzę teraz na Zieleniak inaczej, a idealną klatkę schodową Domu Technika...będę długo pamiętać.

Jestem bardzo poruszona tym wykładem! Wiele wątków pobocznych agresywnie sie nasuwa, bo urok modernizmu, czy piękno betonu wprost z szalunku, to żadna nowość - moda na "te sprawy" trwa już jakiś czas.
Co robić, żeby nie stracić tego, co jeszcze mamy, co robić, żebyśmy zrozumieli, że warto, że ma znaczenie forma naszego otoczenia? I nie dotyczy to wyłącznie naszych salonów z aneksami kuchennymi - wdok z okna, podwórko, ulica są tak samo ważne.
Autokar z podłogą podniesioną ponad przeciętny poziom wzroku przechodnia pozwala całkiem inaczej zobaczyć ulice własnego miasta. Wyglądają inaczej, albo zauważamy wtedy więcej. Nawet najlepiej zachowana, wysokiej próby architktura nie obroni się pod tonami szyldów, reklam wielkoformatowych, banerów, reklam świetlnych itp śmietnika reklamowego w poziomie parteru.
Skąd u nas brak wrażliwości i poczucia odpowiedzialności za otoczenie? Może warto jakiś panel dyskusyjny czy warsztaty na ten temat przeprowadzić. Dopiszę do książki wniosków.
Oglądaliśmy w sobotę Gdańsk, a zamarzyła mi się taka wycieczka do Gdyni... (książka wniosków)
Tona gruzu wpadła do mojego zawodowego ogródka. Część pokornie biorę na klatę, ale reszta jest do przerobienia ...
Pięknie dziękuję za sobotę!

Ja łapię się na tym, że jak mam gości spoza Trójmiasta, to pokazuję im obowiązkowo falowiec przy Obrońców Wybrzeża (niektórzy się nawet o to dopominają). Budynek nie jest może piękny, ale na pewno robi wrażenie .
Taką atrakcją mógłby być z pewnością również Zieleniak, NOT czy hala "Olivia". Wielka szkoda, że tak się tę architekturę bezmyślnie dewastuje .
Gdyby prezydent Karnowski wiedział, że zaprojektowany przez Paula Mebesa budynek I LO w Sopocie jest przykładem świetnej architektury modernistycznej, z pewnością (mam nadzieję) nie zezwoliłby na jego przebudowę.
Aby zmienić świadomość, trzeba edukować. Historia sztuki powinna być obowiązkowym przedmiotem w liceach ogólnokształcących!

Zadziwiające jest też lekceważenie prawa. Nie rozumiem jak Uniwersytet Gdański (który ma przecież wydział prawa) mógł podjąć decyzję o przebudowie kampusu bez zgody autorów pierwotnego projektu (lub ich spadkobierców).
Prawa autorskie (w przeciewieństwie do majątkowych) są niezbywalne, a projekt architektoniczny, tak jak wiersz, powieść, utwór muzyczny czy nawet oryginalna mapa, jest dziełem autorskim, w którym nie wolno niczego zmieniać bez zgody twórcy. Wie o tym chyba każdy student pierwszego roku prawa (choć może gdańscy studenci prawa o tym nie wiedzą).

pablo pisze:Gdyby prezydent Karnowski wiedział, że zaprojektowany przez Paula Mebesa budynek I LO w Sopocie jest przykładem świetnej architektury modernistycznej, z pewnością (mam nadzieję) nie zezwoliłby na jego przebudowę.

Prezydent Karnowski ma Miejskiego Konserwatora Zabytków, który musi uzgodnić każdy projekt w tej części Sopotu. Bez takiego uzgodnienia nie można legalnie nawet wymienić okna.

pablo pisze:Historia sztuki powinna być obowiązkowym przedmiotem w liceach ogólnokształcących!

TAK!

bianka pisze:Prezydent Karnowski ma Miejskiego Konserwatora Zabytków, który musi uzgodnić każdy projekt w tej części Sopotu. Bez takiego uzgodnienia nie można legalnie nawet wymienić okna.

To widocznie Miejski Konserwator Zabytków jest niedouczony . Ale mimo takiego "fachowego" wsparcia prezydent osobiście dopilnował, aby przebudować salę w "stylu epoki". Czyli jakąś wrażliwością na te kwestie się wykazał . Coś tam mu dzwoniło, tylko nie bardzo wiedział, w którym uchu.

.

pablo pisze:Historia sztuki powinna być obowiązkowym przedmiotem w liceach ogólnokształcących!

TAK![/quote]

I tu się nie zgadzam.... gdyby wszystko co ludzie postulują miało rzeczywiście znajdować się w programie nauczania liceum to nauka w nim powinna trwać nie 3, a 6 lat... Przeciętny uczeń liceum już teraz z trudem daje sobie radę z przeciążonym programem... ale to temat na inną dyskusję... Ja proponuję szkolić sędziów, żeby jeśli już sprawa tego typu trafia do sądu, to nie oddalali jej z powody niskiej szkodliwości społecznej, bo moim zdaniem, jeśli z premedytacją niszczy się coś ładnego, to szkodliwość społeczna jest bardzo wysoka !!!!

Jestem przekonana, że lepiej zapobiegać niż leczyć oraz zdecydowanie lepiej uczyć, niż karać.
Skoro szkodliwość jest wysoka, to może jednak problem ważny.
A co do przeciążonych uczniów, to się nie zgadzam, ale to już całkiem inny wątek )))