Ósme spotkanie z historią filozofii on line, prowadzone przez profesora Piotra Augustyniaka, dotyczyło wpływu prac królewieckiego filozofa Immanuela Kanta na filozofię niemiecką XIX wieku.
Nasz wykładowca nazwał to "kopernikańskim przewrotem w filozofii".
Bo Kant odcina się od zdroworozsądkowego poznania co jest przełomem w pojmowaniu rzeczywistości wokół nas.
Gdyby nie lektura prac Davida Hume 'a o , racjonalizmie teoriopoznawczym ,to Kant by nic nie wymyślił. /Jakie to ważne aby czytać ze zrozumieniem.. /
I najważniejsze/to co do mnie dotarło:) /"na podstawie nauki nie da się udowodnić wartości naukowej zjawiska".
A metafizyka ma charakter intelektualnej układanki bez wartości naukowej. I można ją zaliczyć do kategorii światopoglądu niż nauki z twardymi danymi.
Poznanie przedmiotowe możliwe jest tylko w polu doświadczenia.
Oczywiście, natychmiast przychodzi mi tu do głowy przyklad z zakresu mechaniki kwantowej czy pola kwantowego.
Do założenia naukowego fizyk, czasów po Newtonie, przygotowuje doświadczenie,które udowadnia to założenie. Chociaż nie wiadomo czemu to tak właśnie działa... Czy to jest ta kantowska idea transcendentalizmu ? Poza logiką czy matematyką.
Nie powiem, że "życie i twórczość Immanuela Kanta znaczą dla mnie więcej niż wszystkie podróże"/cytat z wpisu Pana Kierownika na fb/ ale jak najbardziej jestem zainteresowana ciągiem dalszym czyli tym co po Kancie.
Już nam profesor Augustyniak zapowiedział/w 18 roku naszej akademiowej aktywności/kilka spotkań z przedstawicielami idealizmu niemieckiego/Fichte,Schelling,Hegel) i "Epigonami"czyli myślą Schopenhauera, Nietzsche i Heidegger 'a.
Filozofią,jej historią, jesteśmy zainteresowani. Byłam bardzo przejęta tym,że słuchali nas "ci, co na morzu" czyli Alandczycy
I jeszcze coś BTW..
Służba Więzienna dała się o' Kant-ować .
Taki tytuł znalazłam w sieci. To z okazji 300 lecia urodzin Immanuela Kanta obchodzonych na Warmii i Mazurach.
No właśnie. Skąd to słowo się wzięło w naszym słowniku? Okantować...,?!
Kant i po Kancie
Moderator: pablo
Otchłanie idealizmu niemieckiego/Schelling i Hegel/
Nasza kontynuacja krótkiej historii filozofii z profesorem Piotrem Augustyniakiem. Odcinek przedostatni.
Profesor Augustyniak przedstawił nam trzech niemieckich myślicieli /Fichte, Schelling i Hegel/ w odniesieniu do krytycznej,transcendentalnej filozofii Kanta.Bo "idealizm niemiecki chciałby wrócić na poważnie do refleksji metafizycznej".
Wg Hegla, wielkiego ideologa nowoczesności, człowiek jest powołany do rozważania problemów metafizycznych.Rezygnacja z dyskusji o Absolucie to kapitulacja ludzkiego Ducha.
Spór filozofów dotyczy poznawalności "rzeczy-samej-w sobie".
A Kant nie ma wiedzy odnośnie Absolutu.
Fichte zakłada,że my, jako JA indywidualne podłącza się do JA uniwersalnego.
Świat jest snem/wyobrażeniem/Boga.Gdy to odkryjemy to stajemy się wolni.
Schelling mówi o Absolucie jako o indyferencji, niezróżnicowaniu.A celem ludzkości jest powrót do tej indyferencji.
Profesor Augustyniak podpowiada,że Schelling to bardzo hermetyczny myśliciel.Odnosił się do greckich początków filozofii.
Na koniec bardziej mistyk zaburzony szaleństwem.
"Schelling zamilkł pod wpływem Hegla".
Hegel o Absolucie mówił,że to rezultat.Byt jest jego stawaniem się..Bóg dopiero ma się stać..sensem Absolutu jest ruch trwający,który nie ma końca..
Ufff...
I jeszcze.."Absolut jest dziejowy.Postęp to stopniowe urzeczywistnianie się Absolutu.Postęp musi być o wiele radykalniejszy żeby Byt zyskał świadomość siebie".Bardzo pronowoczesna myśl Hegla.
A na koniec jeszcze kilka cytatów z wykładu profesora Augustyniaka.
"Duch to Absolut , który jako wznoszący się ludzki rozum dochodzi do wiedzy absolutnej ".
I co to jest dialektyka heglowska.
"Proces dziejowy odbywa się przez negację.Musi być kryzys aby w rozwoju pójść dalej ".
I tutaj jest szansa na .. naszą refleksję ..o co zabiegał tak Hegel.
Przed nami spotkanie z epigonami idealizmu niemieckiego.
Profesor Augustyniak przedstawił nam trzech niemieckich myślicieli /Fichte, Schelling i Hegel/ w odniesieniu do krytycznej,transcendentalnej filozofii Kanta.Bo "idealizm niemiecki chciałby wrócić na poważnie do refleksji metafizycznej".
Wg Hegla, wielkiego ideologa nowoczesności, człowiek jest powołany do rozważania problemów metafizycznych.Rezygnacja z dyskusji o Absolucie to kapitulacja ludzkiego Ducha.
Spór filozofów dotyczy poznawalności "rzeczy-samej-w sobie".
A Kant nie ma wiedzy odnośnie Absolutu.
Fichte zakłada,że my, jako JA indywidualne podłącza się do JA uniwersalnego.
Świat jest snem/wyobrażeniem/Boga.Gdy to odkryjemy to stajemy się wolni.
Schelling mówi o Absolucie jako o indyferencji, niezróżnicowaniu.A celem ludzkości jest powrót do tej indyferencji.
Profesor Augustyniak podpowiada,że Schelling to bardzo hermetyczny myśliciel.Odnosił się do greckich początków filozofii.
Na koniec bardziej mistyk zaburzony szaleństwem.
"Schelling zamilkł pod wpływem Hegla".
Hegel o Absolucie mówił,że to rezultat.Byt jest jego stawaniem się..Bóg dopiero ma się stać..sensem Absolutu jest ruch trwający,który nie ma końca..
Ufff...
I jeszcze.."Absolut jest dziejowy.Postęp to stopniowe urzeczywistnianie się Absolutu.Postęp musi być o wiele radykalniejszy żeby Byt zyskał świadomość siebie".Bardzo pronowoczesna myśl Hegla.
A na koniec jeszcze kilka cytatów z wykładu profesora Augustyniaka.
"Duch to Absolut , który jako wznoszący się ludzki rozum dochodzi do wiedzy absolutnej ".
I co to jest dialektyka heglowska.
"Proces dziejowy odbywa się przez negację.Musi być kryzys aby w rozwoju pójść dalej ".
I tutaj jest szansa na .. naszą refleksję ..o co zabiegał tak Hegel.
Przed nami spotkanie z epigonami idealizmu niemieckiego.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość