Moc niczego, czyli jak działa placebo
: 28 sty 2024, o 14:41
Nasz Akademiowy 33 semestr zakończył się wykładem psychologa profesora Przemysława Bąbla z Instytutu Psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego.
W swojej pracy naukowej profesor Bąbel zajmuje się tematem uczenia się bólu, jego pamięcią, efektem placebo /i nocebo/w jego eliminowaniu.
Obserwacje bardzo cenne, i oczekiwane, szczególnie wtedy kiedy już obecnie około 20 % ziemskiej populacji cierpi z powodu bólu.
Przyznam się, że do niektórych informacji podanych podczas prezentacji pana profesora Bąbla odnoszę się z " pewną dozą" nieufności "na pewno spowodowaną wyuczonym, i praktykowanym, zawodem medycznym.
Np... 95 % lekarzy stosuje placebo w sposób zamierzony...
Tradycyjne terapie roślinne to placebo..
Chociaż w aptece tzw ziółka to.. LEKI roślinne. Przebadane klinicznie. Z udziałem placebo.
Niedostateczny poziom w organizmie hormonu serotoniny nie jest odpowiedzialny za wystąpienie stanów depresyjnych...
Czy Big Pharma manipuluje danymi badań klinicznych? To po co te tzw potrójnie "ślepe próby" gdzie ani pacjent uczestnik badania leku, ani lekarz prowadzący ani osoba wprowadzająca dane wynikające z badania nie wiedzą który pacjent otrzymuje placebo?
Ale jak najbardziej też potwierdzam, że efekt placebo, czyli nastawienie pacjenta do terapii, empatia lekarza i autorytetów medycznych, czy nawet polecenie pani Goździkowej daje sporo dobrego.
Akurat czytam reportaż, niedawno wydany, Jacka Hugo-Bandera pt "Szamańska choroba".
Rosyjscy antropolodzy tłumaczą efekty lecznicze wszelkich terapii syberyjskich szamanów właśnie efektem placebo. Czyli to działanie intencji, życzenia, pragnienia, które dla lepszego rezultatu potrzebuje spektaklu, ognia, transu. Ma być głośno i strasznie.
Właśnie się dowiedziałam, że sam Putin, udający gorliwego wyznawcę prawosławia, nie odmawia sobie potajemnych spotkań z szamanami Tuwy i Chakasji. Generał Szojgu nawet jest Tuwińcem!!
W swojej pracy naukowej profesor Bąbel zajmuje się tematem uczenia się bólu, jego pamięcią, efektem placebo /i nocebo/w jego eliminowaniu.
Obserwacje bardzo cenne, i oczekiwane, szczególnie wtedy kiedy już obecnie około 20 % ziemskiej populacji cierpi z powodu bólu.
Przyznam się, że do niektórych informacji podanych podczas prezentacji pana profesora Bąbla odnoszę się z " pewną dozą" nieufności "na pewno spowodowaną wyuczonym, i praktykowanym, zawodem medycznym.
Np... 95 % lekarzy stosuje placebo w sposób zamierzony...
Tradycyjne terapie roślinne to placebo..
Chociaż w aptece tzw ziółka to.. LEKI roślinne. Przebadane klinicznie. Z udziałem placebo.
Niedostateczny poziom w organizmie hormonu serotoniny nie jest odpowiedzialny za wystąpienie stanów depresyjnych...
Czy Big Pharma manipuluje danymi badań klinicznych? To po co te tzw potrójnie "ślepe próby" gdzie ani pacjent uczestnik badania leku, ani lekarz prowadzący ani osoba wprowadzająca dane wynikające z badania nie wiedzą który pacjent otrzymuje placebo?
Ale jak najbardziej też potwierdzam, że efekt placebo, czyli nastawienie pacjenta do terapii, empatia lekarza i autorytetów medycznych, czy nawet polecenie pani Goździkowej daje sporo dobrego.
Akurat czytam reportaż, niedawno wydany, Jacka Hugo-Bandera pt "Szamańska choroba".
Rosyjscy antropolodzy tłumaczą efekty lecznicze wszelkich terapii syberyjskich szamanów właśnie efektem placebo. Czyli to działanie intencji, życzenia, pragnienia, które dla lepszego rezultatu potrzebuje spektaklu, ognia, transu. Ma być głośno i strasznie.
Właśnie się dowiedziałam, że sam Putin, udający gorliwego wyznawcę prawosławia, nie odmawia sobie potajemnych spotkań z szamanami Tuwy i Chakasji. Generał Szojgu nawet jest Tuwińcem!!