Strona 1 z 1
Kanon architektury Polski Ludowej
: 23 gru 2021, o 09:07
autor: Milionis
Profesor Jacek Friedrich na pierwszym wykładzie z najnowszego cyklu semestru zimowego 2021/2022 /jeszcze w auli 1.43! /zaproponował swoich 5 faworytów jednocześnie podkreślając, że wybór był dosyć utrudniony bo obiektów architektonicznych, wbrew ogólnemu przekonaniu, jest sporo i można je zaliczyć do kategorii wyśmienitych i doskonałych.
Powojenne gruzowisko Warszawy zostało zagospodarowane.
Profesor Friedrich przygotował dla nas opowieść o :
1-osiedlu na Kole Heleny i Szymona Syrkusów /budynki modułowe, nieregularne kształty i "zmysłowość elementów betonowych /, zieleń parkowo ogrodowa w tle
2-Domu Partii projektu wg "warszawskich tygrysów" /obecnie siedziba Giełdy /
3-Pałac Kultury i Nauki /taki "smok", który ma zużycie energii elektrycznej równe 30 tysięcznemu miastu.. /wg projektu wybitnego Lwa Rudniewa
4-Stadion 10-Lecia, który smutno skończył jako targowisko Europy
i 5 - poznański "Okrąglak" wg projektu Marka Lejkama. Obecnie "czysta forma po wzorcowej renowacji".
Były małe wątki naprowadzające na MDM czyli Marszałkowską Dzielnicę Mieszkaniową/albo "może dadzą mieszkanie" /, CDT "Smyk".
Sporo też nasz wykładowca dorzucił wiedzy o wybitnych postaciach powojennej architektury. Maciej Nowicki.. Zbigniew Ihnatowicz, wspaniali moderniści i ich wybitne projekty zrealizowane zagranicą.
Powojenna technologia prefabrykatów czyli gruzo beton, kobiety na budowach/ a nie tylko na traktorach / fotografie nowych budowli wśród gruzowisk , obiekty zagrożone zniszczeniem po 1989 roku, elementy polskiego renesansu w dekoracji attyki warszawskiego "pekinu", zniszczone rzeźby wybitnych artystów.
Ciekawe co będzie w następnym odcinku %))?
Re: Kanon architektury Polski Ludowej
: 24 sty 2022, o 22:11
autor: Milionis
W drugiej części wykładów o polskiej architekturze powojennej profesor Jacek Friedrich opowiedział nam o "złotym czasie" architektury modernistycznej czyli tej powstałej po okresie realizmu socjalistycznego. To od połowy lat 50 do połowy 60. Kolejne pięć obiektów.
Jako największe osiągnięcie polskiego modernizmu profesor zaprezentował nam Sady Żoliborskie. Osiedle mieszkaniowe w" ludzkiej skali", bez monotonii wielkiej płyty. Z usługami i sklepami w modernistycznych pawilonach. Gdzie mieszkało się "na ciasnym ale własnym" z ciepłą wodą w kranie. Jak dotąd Sady to bardzo pożądane miejsce do zamieszkania. Ceny metra kwadratowego wciąż rosną.
Numer drugi, na liście profesora, to warszawski Supersam. Arcydzieło architektoniczne zburzone w drapieżnych latach wczesnej transformacji. Zostały tylko wspomnienia, i archiwalne fotografie, o niezwykłej stalowej konstrukcji dachu, cudownym!! wnętrzu, pięknym płynnym suficie i 6000 m2 powierzchni handlowo - usługowej gdy ludzie w ścisku czekali na otwarcie sklepu.
Numer trzy to stacje kolejowe w Warszawie wg projektów Arseniusza Romanowicza. Warszawa Stadion, Ochota, Powiśle z żelbetowymi łupinami dachów czy niezwykłymi w kształcie wiatami nad peronami.
Numer cztery to warszawska Ściana Wschodnia naprzeciw Pałacu Kultury i Nauki. Wewnętrzna ulica miejska bez ruchu kołowego. /To naprzeciw niej maszerowaly pochody pierwszomajowe/.
Kolejny przykład społecznego wymiaru architektury. Z czterema domami towarowymi /Wars, Sawa, Junior, Sezam /z kinem Relax i barem Zodiak.
I typ numer pięć to, wpisany do rejestru zabytków, budynek Uniwersytetu Muzycznego w Warszawie duetu Benedek i Niewiadomski. Z bardzo ciekawym dynamicznym wykuszem.
Witold Benedek i Stanisław Niewiadomski to również twórcy dwóch budynków na terenie kampusu gdańskiego uniwersytetu.
Budynków, które stały się "ofiarami termomodernizacji" i nieprzemyślanego ozdabiania w duchu morskiego klimatu.
Zawsze, czekając przed salą 1.43 w budynku gdzie odbywaja się nasze wykłady rozpaczam nad opuszczonym, niewykorzystanym patio. Gdzie ponuro i nic się nie dzieje.
Re: Kanon architektury Polski Ludowej
: 6 lut 2022, o 17:39
autor: Milionis
Trzeci wykład profesora Jacka Friedricha to, jak zawsze, wartka opowieść wielowątkowa z mnóstwem wyjątkowych fotografii, od ogółu do szczegółu, archiwalnych planów, zamierzeń i komentarzy o tym jak żyją obiekty architektoniczne. Ale i o tym jak kończą swój żywot. Czy to zaniedbane czy wyburzane.
W każdym odcinku jest jedna opowieść o budowlach powojennej architektury modernistycznej, które zniknęły z naszego otoczenia.
/Tym razem posłuchaliśmy o ostatniej twórczej dekadzie w dziejach PRL u, czyli latach 1965 - 1975. /
Obiektem, który się... zanihilował.. %(( jest katowicki dworzec kolejowy. Określany przez profesora Friedricha mianem arcydzieła brutalizmu polskiego.
W budynku byłego dworca katowickiego niezwykła była konstrukcja żelbetowych kielichów, ich rytm, lekko skośne nachylenie do podłoża, faktura betonu z odciśniętym w nim szalunkiem. Teraz tylko zostały wspomnienia na archiwalnych fotografiach.
Arcydziełem światowym, który ma się doskonale, jest katowicki Spodek.
Wspaniała konstrukcja /wybudowana na wyrobiskach pogórniczych!! / ze zminimalizowaną powierzchnią stykającą się z terenem, z filarami przenoszącymi wielkie naprężenia i z ogromnym dachem.
Charakterystyczny element krajobrazu Katowic z dopieszczoną chropowatą materią zewnętrzną.
Obiekt, w którym dużo się działo i dzieje do tej pory. /I ja tam byłam i koncert Dżemu "-jeszcze z Riedlem - wysłuchałam/.
Gdańskie Wielkie Przymorze.. Taaak.. To Falowce - galeriowce. Pierwszy budynek tego typu to Piastowska 100 zasiedlony już w 1969 roku.
Teraz najsłynniejszym jest ten przy Obrońców Wybrzeża. 860 m długości. To tutaj przyjeżdżają pasażerowie wycieczkowców. Może podziwiają ideę modernizmu jako projektu społecznego?
Wczesne projekty Falowca przewidywały mniej pięter, więcej zieleni czy bardziej rozbudowany program usługowy /w tym kino, basen.. /.
Wrocław.. 6 bloków mieszkalnych przy Placu Grunwaldzkim to, według nazw oswajających nadanych przez Wrocławian : Manhattan albo Bunkrowiec albo.. Sedesowce. Najważniejsze obiekty polskiego brutalizmu. Obłe betonowe formy o rzeźbiarskiej strukturze.
W projekcie miała być zieleń na tarasach widokowych i pnący bluszcz na fasadzie.
Obiekty ostatnio zostały odświeżone. Szkoda, że ukryto szlaki klinkierowe na fasadzie.
I na zakończenie profesor opowiedział nam o.. budowli sakralnej. O "Arce Pana" w Nowej Hucie. Kiedyś mieście postępowego proletariatu.
Kościół NMP Królowej Polski ma skomplikowaną formę budynku, skomplikowany dach, modernistyczny gont, niezwykły zespół dzwonów, maszt , który jest krzyżem.
A na nim pozłacaną koronę z wotywnego złota.
Fasada budynku jest wyłożona otoczakami przyniesionymi przez wiernych.
We wnętrzu ekspresyjny ogromny krucyfiks, marmurowy nieregularny w kształcie ołtarz.
I wszystko to zbudowane w zrywie społecznym w niedoborach socjalistycznej gospodarki planowej, przy brakach stali... W Nowej Hucie. Imponujące.