Cmentarne impresje

Opinie i komentarze na temat wykładów (wykładowców również), warsztatów i innych zajęć organizowanych przez Akademię 30+

Moderator: pablo

Milionis
Posty: 509
Rejestracja: 20 cze 2013, o 14:11
Kontakt:

Cmentarne impresje

Post autor: Milionis »

Pora nieprzypadkowa...
Kasia Tryba, nasza akademiowa słuchaczka "od zawsze", opowiedziała nam dzisiaj o swojej największej pasji, którą jest poznawanie cmentarzy.

Do swojej bardzo przemyślanej prezentacji wybrała sporo miejsc, które zwiedziła nie raz, gdzie zrobiła fotografie elementów, które były interesujące albo zaskakujące.

Taki przewodnik nekropolofilki z którego dowiedzieliśmy się sporo o kulturze sepulkralnej na terenie Polski, Francji, Anglii.

Ale też dodać należy, że Kasia zwiedza, przede wszystkim, stare cmentarze. Szuka informacji o nich, zwraca uwagę na architekturę, symbolikę, język epitafiów a nawet faunę i florę cmentarną.

Spotkanie trwało.. długo. Został pobity rekord profesora Friedricha!!
I było równie interesujące.

Przy okazji sporo się dowiedziałam. Stare Powązki warszawskie są oddalone od Powązek Wojskowych aż o 3 km.

Nie miałam pojęcia o istnieniu zjawiskowego cmentarza centralnego w Szczecinie. To ogromne założenie parkowe. Z fontannami, arboretum, ścieżkami spacerowymi. Miejsce gdzie się chodzi na przechadzki!!

Cmentarz żydowski w Łodzi ze swoimi mauzoleami wielkości synagog a w dalszej części z macewami pochłoniętymi przez roślinność jest unikatowy.

A z kolei cmentarz żydowski w Wałbrzychu jest raczej nietypowy bo na nagrobkach znajdują się fotografie zmarłych!

No i, okazuje się, cmentarze przyciągają nie tylko żałobników. Grób Oskara Wilde a na paryskim cmentarzu Pere Lachaise to obiekt gdzie wciąż są składane pocałunki uszminkowanymi ustami.

A rzeźba nagrobna Victora Noir jest wycałowana w kilku miejscach /usta, krocze, stopy/bo to zapewnia płodność zainteresowanym Francuzkom.

Kasia na koniec swojej prezentacji pokazała kilka przykładów cmentarnych z Pomorza.

Przyznam się, że osiedliłam się jakiś czas temu w gminie Żukowo ale nie zwróciłam szczególnej uwagi na tumby, czyli charakterystyczne dla dawnego czasu obramowanie grobu. A Kasia i to wypatrzyła.

Szacunek!!
Milionis
Posty: 509
Rejestracja: 20 cze 2013, o 14:11
Kontakt:

Re: Cmentarne impresje

Post autor: Milionis »

Kasia Tryba, " nasza pani" od francuskiego, mówi o sobie, że jest nekropolofilką. Miasta umarłych najchętniej odwiedza na rowerze i często zwiedzając nieznane sobie wcześniej miejscowości poszukuje tam starych cmentarzy.

Kilka miesięcy temu Kasia przygotowała nam pasjonującą prezentację o swojej cmentarnej pasji a kilka dni temu zaprosiła nas na spacer po gdańskim Cmentarzu Garnizonowym.

Spacer i do zadumy, medytacji a przede wszystkim sporej dawki wiedzy historycznej.

Odkryciem dla mnie było to, że nazwa "garnizonowy" pojawiła się już na początku wieku XIX kiedy zaczęto pod Górą Gradową chować żołnierzy pruskich, francuskich, rosyjskich, austriackich.

Trasa, którą Kasia dla nas przygotowała jest do odtworzenia np na podstawie niżej zamieszczonej informacji.

https://m.trojmiasto.pl/wiadomosci/Spac ... 56261.html

A co ja nowego odkryłam podczas tej wycieczki?

Np to, że gotycki kościół Bożego Ciała jest już czynną świątynią. I to, że niedaleko można zajrzeć do Cmentarza Nieistniejących Cmentarzy. Bardzo przemyślanego lapidarium gdańskiego.

Aha.. Postanowiłam też przeczytać książki Kingi Choszcz naszej gdańskiej podróżniczki. Zmarła w kwiecie wieku a jej grób, z motylem rzeźbą na pomniku, znajduje się na Garnizonowym.
Milionis
Posty: 509
Rejestracja: 20 cze 2013, o 14:11
Kontakt:

Re: Cmentarne impresje

Post autor: Milionis »

Dzisiejszy spacer po cmentarzu Srebrzysko z Kasią, nekropolofilką bardzo zaangażowaną, był i ku zadumie i refleksji. Było też edukacyjnie i ku... zdrowotnie :)

Odwiedziliśmy miejsce spoczynku prochów naszego akademiowego towarzysza Waldka, dowiedzieliśmy się wielu ciekawostek historycznych związanych z tym jednym z większych cmentarzy gdańskich a podczas odcinka lekko wspinaczkowego /wersja cardio naszego spaceru /Kasia pokazała nam jeden z gdańskich punktów widokowych.

To inicjatywa Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. Nie każdy wie, że takich punktów do podziwiania Gdańska z otaczających go wzgorz jest już kilkanaście. Docelowo ma być aż 30.

No i kolejna cenna informacja to ciekawa strona "Znani niezapomniani" realizowana przez Fundację Centrum Solidarności mającej za cel upamiętnienie wybitnych osób, z dużym dorobkiem kulturalnym czy zawodowym, którzy działali w naszym mieście czy regionie. A których groby znajdują się na cmentarzach oliwskim i na Stebrzysku.

Kasia przeszła z nami aleją po prawej stronie cmentarza gdzie znajdują się miejsca pochówku wielu znanych nauczycieli akademickich z gdańskich uczelni.


Non omnis moriar.

To tak na pocieszenie.
Milionis
Posty: 509
Rejestracja: 20 cze 2013, o 14:11
Kontakt:

Re: Cmentarne impresje

Post autor: Milionis »

Kasia Tryba przygotowała nam już trzeci spacer cmentarny.
Rok temu, też w czerwcu, byliśmy na Garnizonowym w Gdańsku, pod koniec października zwiedziliśmy Cmentarz Srebrzysko a w ubiegłą sobotę wybraliśmy się na ulicę Malczewskiego w Sopocie.

Celem były cmentarze komunalny i dawny żydowski.

Komunalny cmentarz to były ewangelicki. Założony przez niemieckich mieszkańców Sopotu po koniec XIX wieku.
Trochę elementów zabytkowych się w nim zachowało. Kasia wypatrzyła np kolumny typu złamane drzewo, które symbolizują zakończone życie, kute metalowe ozdobne płotki nadal wykorzystywane do wyznaczenia współczesnych kwater pochówkowych czy wykorzystanie steli nagrobnych ze starych niemieckich grobów.
Na jednej stronie widzimy nowy napis w języku polskim. A na stronie tylnej została zachowana informacja, w języku niemieckim, o pierwszej pochowanej pod tym kamieniem osobie.

Jest sporo zaskakujących perełek. Np grób z napisem w języku hebrajskim!! Pełen ekumenizm.

Można też spotkać groby prawosławne.

Spore wrażenie robi kaplica ufundowana przez rodzinę Herbst, łódzkich potentatów włókienniczych i filantropów, którym bardzo Sopot się spodobał. Cmentarz komunalny to typowy przykład niemieckiego tarasowego założenia parkowego. Do spacerów, zadumy i odwiedzin zmarłych.

Kasia, jako belfer nieustępliwy :) , inspiruje też żeby widząc miejsca pochówków osób z tzw kręgów kultury zainteresować się ich życiem.
Architekt Adolf Bielefeld /warto poszukać jego całkiem licznych projektów w Sopocie i Gdańsku /czy np Stanisława Fleszarowa - Muskat. To takie jedne z wielu znaczacych postaci, których ciała zostały pochowane w Sopocie.


Dawny /ale zaledwie 100 letni/cmentarz żydowski w Sopocie to, niedawno w miarę możliwości, zrewitalizowany półhektarowy pusty... pokój. Taki ogołocony jakby po panicznej wyprowadzce.

Macewy, czyli żydowskie stele nagrobne są inaczej prezentowane w porównaniu do tego co znamy ze starych kirkutów.
Można, przy dużym skupieniu uwagi, odnaleźć napisy w kilku językach. Polskim, hebrajskim, niemieckim, rosyjskim.

Odwiedziliśmy miejsce pochówku prochów naszego niedawno zmarłego kolegi akademiowego Alka... To po drugiej stronie od cmentarza komunalnego czyli na cmentarzu katolickim.

Kasia jest specjalistką w wypatrywaniu niezwykłych epitafiów cmentarnych.
Poraził nas napis informujący o morderczych lekarzach ze szpitala redlowskiego...
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość