Propaganda jako polityka

Opinie i komentarze na temat wykładów (wykładowców również), warsztatów i innych zajęć organizowanych przez Akademię 30+

Moderator: pablo

Milionis
Posty: 561
Rejestracja: 20 cze 2013, o 14:11
Kontakt:

Propaganda jako polityka

Post autor: Milionis »

To tytuł wykładu profesora Wojciecha Cwaliny.
Czy wnioski z niego mogą optymistyczne? No właśnie. To zależy.
Mamy taką polityczną rzeczywistość, na jaką zasługujemy.
Zacznijmy od najważniejszej działalności człowieka, czyli od myślenia.
Z tym nie jest najlepiej. Nie czytamy, nie słuchamy, nie analizujemy, nie rozumiemy.
Ale poddajemy się emocjom. A tutaj łatwo być zmanipulowanym.
Hitler, i jego propaganda, zniechęcala do myślenia.
Czy my już wracamy do sprawdzonych sposobów wywierania wpływu społecznego, np. robiąc ogniska z książek na kościelnym dziedzińcu? Czy to taki niefortunny happening? Dlaczego zgadzamy się na zagarniecie systemu edukacji przez polityków i żałujemy funduszy na godne zarobki dla nauczycieli?
Bo pozwalamy na to aby nas dzielono. Na tych I tamtych. Górników, emerytów, rolników, nauczycieli.
Niech sobie będzie strajk generalny nauczycieli ale co ja mam zrobić z moim dzieckiem, które nie idzie do szkoły?
Demokracji należy się uczyć. W wyborach, świadomie, uczestniczyć. To nasz obywatelski przywilej.
Dla sporej grupy społecznej bardzo abstrakcyjny.
Kiedyś na swoim wykładzie dr Jan Sowa podpowiadal nam, że powinniśmy polityków rozliczać z realizacji ich programu.
Póki co Kazik Staszewski chciał swoich 100 mln od Wałęsy. Sąd stwierdził, że polityczna obietnica wyborcza to nie jest wiążące zobowiązanie. Amen.
pablo
Posty: 617
Rejestracja: 30 lis 2009, o 14:17
Kontakt:

Re: Propaganda jako polityka

Post autor: pablo »

Człowiek jest trochę taką maszyną, która działa niekiedy (albo i często) stereotypowo lub instynktownie. Myślenie jest mocno energochłonne, więc jak nie trzeba, to mózgu nie uruchamiamy. Ale myśleć trzeba, bo w przeciwnym razie wpadamy w łapy cynicznych, żądnych jedynie władzy drani, którzy wodzą nas za nos.
Dlatego tak istotna jest edukacja. Człowiek myślący jest trudniejszy do zmanipulowania.
Odniosłem też wrażenie (po wykładzie), że ten nasz system polityczny jest niezwykle kruchy. Że tak naprawdę niewiele trzeba, aby go rozsadzić. Wystarczy kilku manipulatorów (albo i jeden, nie musi być to koniecznie stary kawaler o niskim wzroście i wysokim poziomie lęku, ale może :( ).
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość