Sting i The Police
: 13 kwie 2017, o 06:48
Spotkanie skończyło się prawie o 21.30, a gdyby nie moja nieśmiała interwencja, trwałoby pewnie dłużej. Ale zaczęliśmy później (o 19.00) i czekaliśmy też kwadrans na naszego prelegenta, który leciał do nas prosto z Londynu. Ale w miarę się jakoś udało to wszystko poskładać. Mam jednak nadzieję, że spotkanie poświęcone The Doors zacznie się punktualnie . Chociaż pewności nie ma.
Piotr Metz mówił o tym, że o ile The Police popchnęło muzykę rozrywkową na nowe tory, to już solowa działalność Stinga tej mocy nie miała i nie ma. W Police Sting był innowatorem i rewolucjonistą, solowo - jedynie świetnym artystą. Rzeczywiście zespół rozwijał się z płyty na płytę. Punkową i chropowatą nieco Outlandos d'Amour dzieli od wyrafinowanej Synchronicity przepaść. Wielka szkoda, że zespół się rozpadł. Przyczyną podobno nie były pieniądze (zespół zarabiał grube miliony), ale wybujałe ego Stinga.
Dodajmy jeszcze, że Sting sprzedaje się w Polsce doskonale. Ostatnia płyta artysty (57th & 9th) zyskało miano podwójnej platyny.
Piotr Metz mówił o tym, że o ile The Police popchnęło muzykę rozrywkową na nowe tory, to już solowa działalność Stinga tej mocy nie miała i nie ma. W Police Sting był innowatorem i rewolucjonistą, solowo - jedynie świetnym artystą. Rzeczywiście zespół rozwijał się z płyty na płytę. Punkową i chropowatą nieco Outlandos d'Amour dzieli od wyrafinowanej Synchronicity przepaść. Wielka szkoda, że zespół się rozpadł. Przyczyną podobno nie były pieniądze (zespół zarabiał grube miliony), ale wybujałe ego Stinga.
Dodajmy jeszcze, że Sting sprzedaje się w Polsce doskonale. Ostatnia płyta artysty (57th & 9th) zyskało miano podwójnej platyny.