Strona 1 z 1

U zachodnich sąsiadów

: 6 mar 2017, o 12:16
autor: Milionis
O tym jak to Niemcy,w XIX wieku dążący do odbudowy zjednoczonego państwa niemieckiego,zastosowali siłę sztuki użytkowej, w aliansie z nacjonalizmem, było kolejną opowieścią dr Jacka Friedricha w cyklu Sztuka i narody.

Po rozpadzie Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego to Prusy stały się siłą napędową zjednoczeniowych procesów.
Nawet rywalizowały z Bawarią.
Postawiono na bardzo wydajny model szkolnictwa obowiązkowego z bazą klasyczną.Królowa Luisa Pruska,występująca przeciwko cesarzowi Napoleonowi,została uznana za Matkę Narodu.
Inni monarchowie,jak Ludwik Bawarski-mecenas sztuki,czy Wilhelm II/decydujący nawet w sprawie architektury przyszłej Politechniki Gdańskiej/,przedstawiani byli jako wyjatkowo charyzmatyczni władcy,
W XIX wieku Berlin staje się metropolią a kultura jest rodzajem świeckiej religii.Budynki opery czy muzeów stają się jej świątyniami.
Kult przyrody ojczystej to również ważny element w scalaniu narodu.Wraca zainteresowanie pierwotną niemczyzną.Nibelungowie,Walkirie,monumentalne groby starożytnych bohaterów..Wraca się też do starych imion-Gotfried,Sigfrieda,Herman.Styl gotycki uznano za styl niemiecki.Odbudowano arcydzieło gotyku katedrę w Kolonii.
Na wschodzie Prus uznano za wielce przydatną tradycję teutońską i zaczęto pieczołowicie odbudowywać zamek malborski.

Zobaczyliśmy kilka alegorii Germanii.Np.siostry Germania i Italia jako dwie równorzędne kultury.Albo rysunek Germanii w opresji ratowanej przez mitycznego bohatera Hermana.
W 1848 roku,w czasie dążeń republikańskich,Germania pojawia się z trójkolorową flagą/czarno-żółto-czerwona/.W 1914 roku Germania jest przedstawiana jako mścicielka na tle płonącej ściany i ma na głowie cesarską koronę.

W zapowiedzi kontynuacja tematu.Wiek XX w dziejach Niemiec.Od kultury do barbarzyństwa.

Re: U zachodnich sąsiadów

: 9 mar 2017, o 12:04
autor: pablo
Z opisu wnioskuję, że było ciekawie. To jeden z trzech bodaj wykładów w prawie 10-letniej już historii Akademii, na którym nie byłem :(.
Rosja będzie musiała poczekać na swoją kolej, kolejna odsłona cyklu również będzie poświęcona sztuce niemieckiej. A Polska niestety wypadnie z programu.
Ten nasz plan wykładów odwzorowuje nieco obecny układ sił w Europie. Liczą się Niemcy i Rosja, a Polska (niestety) staje się coraz mniej istotna. Na własne życzenie :(. Co zrobić...

Obecnie też chcemy zresztą wzmacniać polską tożsamość przez sztukę. Ale sztukę bogoojczyźnianą i parafialną, która nie wnosi do kultury nic nowego (filmy o żołnierzach wyklętych, film "Smoleńsk", musicale o Janie Pawle II itp.). To co nowatorskie, awangardowe i kontrowersyjne budzi nieufność i jest wycinane.
Na przykład w Teatrze Polskim w Bydgoszczy, do którego jedziemy pod koniec marca, we wrześniu ma być ogłoszony konkurs na nowego dyrektora. Na Boga, niech sobie będą teatry dla mieszczan, poprawne i bez kontrowersji, one też są potrzebne, ale nie wolno likwidować placówek, które podążają nowymi, nieodkrytymi ścieżkami :x.