Polub...jesteś obserwowany....
: 18 lut 2017, o 11:49
Wnioski ze spotkania z profesorem UMK Tomaszem Szlendakiem są ,raczej,mało optymistyczne."Pierniki" z Akademii 30+ mają duże problemy ze zrozumieniem pokolenia wzrastającego w teraźniejszych warunkach techno-kulturowych.To inny świat,gdzie obciachem może być noszenie ubrań kupowanych w popularnych sklepach sieciowych.
Jak żyć..panie profesorze?! Pozostaje nam biesiada z piwem,kiełbachą i disco polo? Bo "ciemny lud wszystko kupi"....Czy babcia odpada bo jej wnuczek lepiej radzi sobie z obsługą smartfona?A autorytetem zostają dosyć dziwne osoby popularne bo obecne w wirtualnym świecie ?
Można zacząć wierzyć w spiskową teorię dziejów skoro młode pokolenie,z rozumem świeżym bo rzadko używanym, dobrowolnie staje się niewolnikiem manipulatorskiego Facebooka.
Czy rola rodziców w tym pędzie ku auto-obsesyjności to tylko wydzielanie czasu na korzystanie ze smartfona?
Są rozwiązania!Finlandia postawiła na wysoko kwalifikowaną kadrę nauczycielską.Mały kraj ,którego populacja dużo czyta.Czy dlatego,że ma mobilne biblioteki?
Aaaa,,Wielka Brytania radzi sobie ,nadal,poprzez podział klasowy.Mamy tam rodziny wspierane pokoleniowo przez opiekuńcze państwo..Bez szans na awans społeczny. Inaczej niż w Polsce gdzie istnieje gwałtowny awans za którym nie idą kompetencje.Dotyczące kultury czy wiedzy.
Jak żyć..panie profesorze?! Pozostaje nam biesiada z piwem,kiełbachą i disco polo? Bo "ciemny lud wszystko kupi"....Czy babcia odpada bo jej wnuczek lepiej radzi sobie z obsługą smartfona?A autorytetem zostają dosyć dziwne osoby popularne bo obecne w wirtualnym świecie ?
Można zacząć wierzyć w spiskową teorię dziejów skoro młode pokolenie,z rozumem świeżym bo rzadko używanym, dobrowolnie staje się niewolnikiem manipulatorskiego Facebooka.
Czy rola rodziców w tym pędzie ku auto-obsesyjności to tylko wydzielanie czasu na korzystanie ze smartfona?
Są rozwiązania!Finlandia postawiła na wysoko kwalifikowaną kadrę nauczycielską.Mały kraj ,którego populacja dużo czyta.Czy dlatego,że ma mobilne biblioteki?
Aaaa,,Wielka Brytania radzi sobie ,nadal,poprzez podział klasowy.Mamy tam rodziny wspierane pokoleniowo przez opiekuńcze państwo..Bez szans na awans społeczny. Inaczej niż w Polsce gdzie istnieje gwałtowny awans za którym nie idą kompetencje.Dotyczące kultury czy wiedzy.