Strona 1 z 1

Zielona szkoła z prof. Mikołejką (8-11 września)

: 5 kwie 2016, o 09:47
autor: pablo
Profesor przesłał plan naszej wyprawy na Zamojszczyznę. Wyruszymy 8 września skoro świt, a wrócimy 11 września (niedziela) w porze, w której już wszyscy porządni ludzie śpią. Zamość leży co prawda nieco bliżej niż Wenecja, ale i tak droga będzie dość męcząca. Ale ci co byli na jakiejkolwiek wycieczce z Profesorem (a byliśmy już na trzech), wiedzą, że warto się pomęczyć. Ale w sumie nie powinienem zachęcać, bo chętnych będzie i tak więcej niż miejsc w autokarze, tak więc zamilczę. Dodam tylko jeszcze, że zapisy zaczniemy zbierać na początku czerwca, jak otrząśniemy się nieco i zagoimy rany po wycieczce do Wenecji.



Ruś Czerwona i okolice (szlakiem Diabła Łańcuckiego)
Szkic wstępny wędrówki – ewentualny termin 8-11 września (mniej więcej, zależnie od możliwości i potrzeb)

Zamość
- przede wszystkim układ przestrzenny renesansowego „miasta idealnego” (zatem m.in. jego trzy rynki, z Wielkim na czele, z jego kamienicami i niebywałym Ratuszem);
- wspaniała późnorenesansowa synagoga (XVII) wraz z domem kahalnym i mykwą;
- katedra pw. Zmartwychwstania Pańskiego i św. Tomasza Apostoła – dawniej kolegiata, renesansowa bazylika (z przełomu XVI i XVII w.), wewnątrz liczne atrakcje (m.in. krypty z trumnami i prochami Zamoyskich pod nawą główną); przy niej wolno stojąca dzwonnica (obecnie też i wieża widokowa) z trzema dzwonami (Jan, Wawrzyniec oraz Tomasz);
- liczne inne kościoły, głównie barokowe, ale do obejrzenia głównie od zewnątrz, bo w XIX oraz XX zrobiono im mocne „kuku”;
- dawny Pałac Zamoyskich - siedziba ordynacji Zamoyskich – wielokrotnie przebudowywana (teraz tam są sądy), więc tylko rzut oka;
- dawna Akademia Zamojska – jedna w pierwszych polskich uczelni, XVII w., przebudowywana w XVIII i XIX w. (obecnie liceum i jakaś szkoła wyższa), więc tylko rzut oka;
- rzut oka na fortyfikacje Twierdzy Zamość, m.in. na stare bramy miasta;

Tarnogród
- Późnobarokowy kościół parafialny Przemienienia Pańskiego (1750-1777), a we wnętrzu ołtarz z lat 1632-1637 pochodzący z kolegiaty w Zamościu z obrazami Domenica Tintoretta, sprowadzonymi z Wenecji (skradziono je w latach 90., ale odzyskano);
- Najstarszy na Zamojszczyźnie drewniany (modrzewiowy) kościółek św. Rocha z 1600-1624 z polichromowanym wnętrzem (jak wskazuje samo wezwanie, był kościołem wotywnym, mającym chronić przed zarazami);
- Synagoga z 1686 roku, rozbudowana w XIX wieku (obecnie biblioteka i Muzeum Nożyczek) z zachowaną aron ha-kodesz, rozbudowana w XIX w.;
- cmentarze trzy: rzymskokatolicki i prawosławny (dawniej również greckokatolicki), założony w 1828 r., z wiekowymi grobowcami; kirkut na Przedmieściu Różanieckim (nagrobku od XVII wieku do 1942 roku; cmentarz epidemiczny z XVII-XVIII w. – fakultatywnie;
- Kopiec Kościuszki usypany przez mieszkańców w 1917 roku (nie poraża wielkością, lecz to właśnie jest atrakcyjne);

Szczebrzeszyn
- Cerkiew Zaśnięcia Przenajświętszej Bogurodzicy, najstarsza w Polsce czynna cerkiew prawosławna (w niej m.in. freski z XVI-XVII wieku);
- Synagoga (teraz chyba ośrodek kultury):– główna synagoga gminy
- Cmentarz żydowski, bardzo rozległy, założony w XVI wieku, ocalało około 400 macew, w tym najstarsza z 1543 roku (jeśli cokolwiek ujrzymy pośród chaszczy wysokich niczym las; ale trzeba tam pójść koniecznie);
- Pomniki chrząszcza (ten główny, w rynku, i kilka jego klonów albo krewnych);
- Kościół św. Mikołaja (z lat 1610-1620, styl renesansowy) – fakultatywnie;
- Kościół św. Katarzyny (z lat 1620-1638, styl renesansowy) i przyległy dawny klasztor franciszkanów z XVII-XIX w. (obecnie szpital) - fakultatywnie;

Klemensów (teraz to część Szczebrzeszyna) - Pałac Zamojskich, późnobarokowy najpierw (1744-1746), później rozbudowany w stylu klasycystycznym – w latach 1809-1941 stał się bowiem główną siedzibą Zamoyskich (nie wiem, co dzieje się obecnie z pałacem i rozległym parkiem angielskim i czy będziemy mogli się tam dostać – dom pomocy społecznej, który tam istniał kilkadziesiąt lat, został zlikwidowany);

Krasnobród
Wielki barokowy zespół podominikański: Kościół Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny oraz dawny klasztor (liczne atrakcje wizualne) – to fundacja Królowej Marysieńki; ale ciekawa jest także aleja kasztanowa z dziewiętnastowiecznymi kaplicami; a w parafialnym Muzeum Sztuki Sakralnej m.in. wieńce dożynkowe;

Krupe
– Niebywałe ruiny zamku (należał m.in. do Rejów oraz Samuela Zborowskiego – coś zatem dla czytelników Jarosława Marka Rymkiewicza);
– dwór (XVIII wiek) Jana Michała Reja;
– a na skraju wsi (rzecz absolutnie wyjątkowa) grobowiec ariański;

Leżajsk
- Barokowe cudo, orgia dla zmysłów: zespół klasztorny bernardynów z Bazyliką Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny, a w niej - organy – ale co za organy! – z końca XVII stulecia;
-Legendarny ofel (grób) cadyka Elimelecha (jednego z najsłynniejszych mędrców chasydyzmu i ucznia Wielkiego Magida, Dow Bera z Międzyrzeca, który z kolei był uczniem założyciela tego nurtu, samego Baal Szem Towa) – jeśli nie przyjedziemy w szabat, ktoś nam otworzy furtkę i wejdziemy za płotek;

Łańcut
- Lekcja wielkopańskiej pychy, czyli Zamek Lubomirskich i Potockich – wnętrza, park oraz (koniecznie) powozownia; z wnętrz polecam szczególnie teatr, ale musimy uważać na przewodnika (mają tutaj skłonność do nieposkromionego gadulstwa i mówienia o wszystkich drobiazgów); w parku natomiast – jeśli będzie ciepło – powinniśmy posiedzieć w ponętnej z różnych względów nowoczesnej kawiarni-oranżerii;

Przeworsk (znowu orgia wizualna)
- zespół obronnego gotyckiego klasztoru bożogrobców, ale najcenniejsza jest w nim przede wszystkim bazylika (XV wiek), ale i osiemnastowieczna Kaplica Bożego Grobu ma też coś niebywałego (na razie nie powiem, co);
- zespół gotyckiego obronnego klasztoru bernardynów, a zwłaszcza mój ulubiony kościół św. Barbary (XV wiek, z barokowym co prawda wyposażeniem, ale nie ono jest tu najważniejsze):
- zespół barokowego klasztoru szarytek (polecam uwadze spichlerz, ale i kościół też niczego sobie):
- ratusz z XV wieku, niestety cokolwiek przerobiony w początkach XX wieku (ale tak bardzo to mu nie zaszkodziło);
- dwory, kamienice, mury obronne i mnóstwo innych atrakcji;

Jarosław (absolutna orgia wizualna)
Gdyby Jarosław nie był tak zaniedbany, byłby jednym z najcudowniejszych miejsc w Polsce.
Ale i tak jest olśniewający.
A zatem (tak z grubsza, bo wszystkiego nie da się wymienić).
- najpierw sam układ przestrzenny miasta, a potem widoki z jego murów (także fosa i renesansowa Brama Krakowska);
- ratusz z XV wieku, trochę potem przebudowany, ale bardzo urodziwy;
- mnóstwo kamienic, zwłaszcza kamienice Rydzikowska, Królowej Marysieńki i Orsettich, wszystkie z XVI bodaj wieku (orsettich jest najwspanialsza);
- synagogi na Placu Bożnic (Duża i Mała) oraz ta w Małym Rynku; tam, gdzie teraz stoi Duża, odbywały się posiedzenia żydowskiego Sejmu Czterech Ziem;
- kolegiata Bożego Ciała, najstarszy pojezuicki kościół w Polsce, wzniesiony w XVI wieku, przebudowany w XVII;
- ogromny zespół poklasztorny benedyktynek z początków XVII wieku, w tym kościół zwany „Anna Kasarnia”, de facto św. Mikołaja i Stanisława biskupa (niestety Austriacy zdewastowali wnętrza, ale została bogata sztukateria;
- i kilka jeszcze ciekawych klasztorów i kościołów barokowych;
- cerkiew prawosławna Przemienienia Pańskiego z XVIII wieku, przebudowana w XIX wieku;
- dawna greckokatolicka cerkiew Zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny z XVIII wieku (obecnie to rzymskokatolicka kaplica, ale wschodnie polichromie osiemnastowieczne pozostały).

Zwierzyniec – ewentualne miejsce naszego koczowania (o ile sobie przypominam, jest tam znakomity ośrodek noclegowy Relaks, z restauracją i miejscem do palenia ognia oraz innych napowietrznych atrakcji; nie wiem, czy miejsc mają odpowiednio dużo, ale zdaje się, że jest także coś podobnego po sąsiedzku, za płotem);

Zbigniew Mikołejko

Re: Zielona szkoła z prof. Mikołejką (8-11 września)

: 30 kwie 2016, o 05:16
autor: Milionis
Może profesor podpowie nam jaką literaturę przejrzeć żeby przygotować się na wyprawę na Ruś Czerwoną?