Strona 1 z 1

Stary Doktór

: 17 kwie 2015, o 20:29
autor: Milionis
Rok Korczakowski miał dla mnie raczej wymiar ...refleksyjnie-tragiczny.Nadal boję się obejrzeć biało-czarny film Wajdy.

Chociaż po dzisiejszym spotkaniu z Dariuszem Bugalskim już wiemy jak błędnie ,bo z niewiedzy,przypisujemy Januszowi Korczakowi cechy figury śmierci.

W klimacie radiowym nasz prelegent przedstawił nam niezwykłego człowieka ,obdarzonego wieloma talentami,realizującego się w wielu dziedzinach sztuki i życia.
Filozof,poeta,pisarz,lekarz,pedagog....miłośnik !!!życia,Cadyk,czyli Sprawiedliwy.

Dlaczego Korczak robił to co robił?Czy przegrał?Czy może mieć naśladowców?Czy potrafi zarażać swoją biofilią? Czy podpowiada nam jak nie stać się Homo Rapax?

Re: Stary Doktór

: 18 kwie 2015, o 13:26
autor: bianka
Doskonale rozumiem, że można się zakochać w Korczaku. Mam podobnie.
Nie podzielam jednak optymizmu Dariusza Bugalskiego :( Polacy za bardzo kochają groby i martyrologię, żeby sensownie skorzystać z takich skarbów jak Korczak.
Pokrakałam...