Stary Doktór
: 17 kwie 2015, o 20:29
Rok Korczakowski miał dla mnie raczej wymiar ...refleksyjnie-tragiczny.Nadal boję się obejrzeć biało-czarny film Wajdy.
Chociaż po dzisiejszym spotkaniu z Dariuszem Bugalskim już wiemy jak błędnie ,bo z niewiedzy,przypisujemy Januszowi Korczakowi cechy figury śmierci.
W klimacie radiowym nasz prelegent przedstawił nam niezwykłego człowieka ,obdarzonego wieloma talentami,realizującego się w wielu dziedzinach sztuki i życia.
Filozof,poeta,pisarz,lekarz,pedagog....miłośnik !!!życia,Cadyk,czyli Sprawiedliwy.
Dlaczego Korczak robił to co robił?Czy przegrał?Czy może mieć naśladowców?Czy potrafi zarażać swoją biofilią? Czy podpowiada nam jak nie stać się Homo Rapax?
Chociaż po dzisiejszym spotkaniu z Dariuszem Bugalskim już wiemy jak błędnie ,bo z niewiedzy,przypisujemy Januszowi Korczakowi cechy figury śmierci.
W klimacie radiowym nasz prelegent przedstawił nam niezwykłego człowieka ,obdarzonego wieloma talentami,realizującego się w wielu dziedzinach sztuki i życia.
Filozof,poeta,pisarz,lekarz,pedagog....miłośnik !!!życia,Cadyk,czyli Sprawiedliwy.
Dlaczego Korczak robił to co robił?Czy przegrał?Czy może mieć naśladowców?Czy potrafi zarażać swoją biofilią? Czy podpowiada nam jak nie stać się Homo Rapax?