Strona 1 z 1

Koniec uprzedzeń?dr Michał Bilewicz

: 30 maja 2014, o 20:53
autor: Milionis
Homo Sapiens pozbył się skutecznie Neandertalczyka i innych hominidów.Zero tolerancji dla konkurencji do zasobów życiowych.

Jesteśmy bardziej Sapiens i pomimo poprawności politycznej-Dr Bilewicz wspomniał,że ma ona pozytywny efekt w czasie- poprawiamy sobie samopoczucie uprzedzając się do innych,nie starając się ich poznać.

Antyczna filoxenia nie przeniosła się do całego świata współczesnego.

Wiele razy wspominany na naszych wykładach Mistrz z Nazaretu dał ludzkości przykazanie wzajemnej miłości."Nie ma Żyda ani Hellena,(-)nie ma mężczyzny ani kobiety..".To też znamy.

implicit.harvard.edu -test utajonych skojarzeń.Zrobię i postaram się przepracować conieco.

"Babiniec"!!!Czy ktoś już wcześniej wiedział skąd to słowo w naszym języku?

Re: Koniec uprzedzeń?dr Michał Bilewicz

: 2 cze 2014, o 10:15
autor: bianka
https://www.facebook.com/events/662720663810440/
Polecam - dziś o 19.00

Posłuchałam. Ciągle nie mam pewności, jaka powinna zapaść decyzja, ale, ludzie, jaka dyskusja :shock: Pewnie będzie można posłuchać całości za chwil kilka (zamieszczę linka). Jak to się można kompletnie nie zgadzać i szanować jednocześnie! Właściwie niespotykana sprawa ostatnio... A sprawa z tych budzących namiętności raczej.
Polecałam, bo temat zahaczał o uprzedzenia ( mowa była o pomniku Sprawiedliwych przy Muzeum Historii Żydów w Warszawie), a uczestniczył w wydarzeniu dr Michał Bilewicz.

Co do wykładu - "współczesny rasizm" mnie bardzo zainteresował, bo na wypowiedzi typu "nie jestem antysemitą, ale...", lub "jestem tolerancyjny, ale..." ręce mi już przestały opadać, teraz scyzoryk reaguje. Trochę mnie to wkurza, bo zawsze się miałam za tolerancyjną :)

Re: Koniec uprzedzeń?dr Michał Bilewicz

: 5 cze 2014, o 08:49
autor: pablo
Nieco zdziwiła mnie wypowiedź jednej ze słuchaczek, że jej synowie nabawili się uprzedzeń w Londynie. Ja po każdej podróży raczej pozbywam się uprzedzeń niż nabywam nowych. W Londynie mieszkałem (w dzielnicy żydowskiej) w jednym pokoju z Mongołem i Arabem, pracowałem z Ukraińcami u Hindusów, a w mojej grupie w szkole językowej byli Kolumbijczycy, Rosjanie i Niemcy ;). I żadnych stereotypów na temat tych narodów do kraju nie przywlokłem.
Miałem kiedyś okazję być w Moskwie i od tego czasu złego słowa nie dam powiedzieć na Rosjan (co nie znaczy, że podoba mi się polityka Putina; tak samo może mi się nie podobać polityka Izraela, co nie znaczy, że jestem antysemitą; trzeba te sprawy porozdzielać).

Liczba osób szujowatych i porządnych w każdym narodzie jest mniej więcej zbliżona i tej myśli się trzymam, ilekroć kusi mnie, aby sformułować jakiś sąd generalizujący na temat określonej narodowości (typu - ci to złodzieje, a tamci - urodzeni mordercy).