trupi synod i pornokracja
: 17 maja 2014, o 19:29
Wniosek pierwszy: gdyby Marozja mogła zostać papieżem, zamiast Sergiusza III, Jana XII i Stefana O Numerze Trudnym Do Ustalenia, byłaby konkretna, może mało pobłażliwa, ale skuteczna władczyni, i wśród pewnych niedogodności, oraz kilku niewyjaśnionych zgonów nastałby wreszcie dłuższy porządek pod rządami silnej ręki. Zamiast tego, musiała, biedna kobieta, rządzić za pomocą nieudacznych synów, wnuków, kochanków i innych przyjaciół . Bardzo jej współczuję, bo z takim talentem i determinacją, za to z innym zestawem chromosomów mogła zostać co najmniej "Karoliną Wielką". (nie jedyny, zmarnowany, kobiecy talent...)
Wniosek drugi : nie należy przeklinać potomstwa imieniem Formozus, choć ja raczej nie ryzykowałabym Stefana, Sergiusza i Jana... Swoją drogą, co sobie myślał Jan XIII przyjmując papieską ksywkę ????
Wniosek trzeci - banalny : każda gromada, a zwłaszcza wpływowa instytucja, kiedy osiągnie krytyczną liczebność, traci z oczu zasadniczy cel i wzór. Jak ten cały horrendalny cyrk miał się do Jezusa z Nazaretu? A jak przetrwał koleje 1200 lat? hm...
Moje motto zawsze: "Chować się, bo nadciąga tłum, chyba, że ktoś chce się z tego pośmiać."
Wniosek drugi : nie należy przeklinać potomstwa imieniem Formozus, choć ja raczej nie ryzykowałabym Stefana, Sergiusza i Jana... Swoją drogą, co sobie myślał Jan XIII przyjmując papieską ksywkę ????
Wniosek trzeci - banalny : każda gromada, a zwłaszcza wpływowa instytucja, kiedy osiągnie krytyczną liczebność, traci z oczu zasadniczy cel i wzór. Jak ten cały horrendalny cyrk miał się do Jezusa z Nazaretu? A jak przetrwał koleje 1200 lat? hm...
Moje motto zawsze: "Chować się, bo nadciąga tłum, chyba, że ktoś chce się z tego pośmiać."