papież Franciszek, ksiądz Boniecki
: 16 lis 2013, o 20:09
Trochę to symptomatyczne, że Bergoglio to dopiero pierwszy papież, który zechciał się odwołać do świętego z Asyżu. Taki ważny święty! I jak bezpośrednio do nauki Chrystusa się odwoływał. I całe wieki bez aplauzu w Watykanie...
Patrzę z boku na instytucję całkiem mi obcą, jednak dość wpływową by zająć część mojego majątku. Patrzę, niestety, bez większych nadziei, ale z zainteresowaniem, bo młyny kościelne mielą tyle powoli, co bez litości. Mielą moje pieniądze, zarobione w trudzie kryzysu. Przerabiają je na treści, które mnie dotykają i obrażają. Mielą bez zwrotnego zainteresowania i empatii.
Patrzę, i czasem słucham (z zażenowniem) o ewangelizacjij Świata, co z Polski wypłynie, przepowiedniach, "świętym" polskim papieżu, głuchym na krzywdę molestowanych dzieci, zgwałconych kobiet na Bałkanach i umierającej na AIDS Afryki...
Kościół to nie moja bajka, ale zawsze ceniłam intelektualistów. Jestem skłonna posłuchać Adama Bonieckiego, bo to głos rozumu z otchłani pychy i głupoty. Całkiem już nie rozumiem, jak można tkwić w takiej organizacji z takim intelektem. Nie rozumiem, jak można dać się kneblować ab-p Michalikowi, Głódziowi i reszcie bandy. Jakie dobro z tego płynie?
Patrzę z boku na instytucję całkiem mi obcą, jednak dość wpływową by zająć część mojego majątku. Patrzę, niestety, bez większych nadziei, ale z zainteresowaniem, bo młyny kościelne mielą tyle powoli, co bez litości. Mielą moje pieniądze, zarobione w trudzie kryzysu. Przerabiają je na treści, które mnie dotykają i obrażają. Mielą bez zwrotnego zainteresowania i empatii.
Patrzę, i czasem słucham (z zażenowniem) o ewangelizacjij Świata, co z Polski wypłynie, przepowiedniach, "świętym" polskim papieżu, głuchym na krzywdę molestowanych dzieci, zgwałconych kobiet na Bałkanach i umierającej na AIDS Afryki...
Kościół to nie moja bajka, ale zawsze ceniłam intelektualistów. Jestem skłonna posłuchać Adama Bonieckiego, bo to głos rozumu z otchłani pychy i głupoty. Całkiem już nie rozumiem, jak można tkwić w takiej organizacji z takim intelektem. Nie rozumiem, jak można dać się kneblować ab-p Michalikowi, Głódziowi i reszcie bandy. Jakie dobro z tego płynie?