gron pisze:Obecnie w myśl prawa kanonicznego apostazja polega na publicznym i całkowitym, jasnym lub wynikającym z postępowania odrzuceniu przez ochrzczonego wiary rzymskokatolickiej i odłączenie się od "wspólnoty kościoła".
W myśl prawa kanonicznego. Dla osoby dokonującej apostazji jest to tylko akt stwierdzający wypisanie się z pewnej wspólnoty, której poglądów się nie podziela. Takie słowa jak
odrzucenie,
odłączenie są nacechowane pejoratywnie, mają odstraszać i piętnować. Kościół nie pozwala iść ludziom swoją drogą, bo rzecz jasna oprócz drogi, którą wskazuje Kościół, wszystkie inne prowadzą na manowce.
Salon? No tak... Na jakimś forum przeczytałem, że jesteśmy awangardą lewicowego światopoglądu. Proszę zaproponować kogoś sensownego spoza "salonu". Prof. Staniszkis? Prof. Krasnodębski? Może prof. Binienda, który opowiedziałbym nam obiektywnie i bezstronnie o zamachu w Smoleńsku? Albo prof. Longchamps de Berier. Wykład o bruździe dotykowej u dzieci poczętych z in vitro na pewno byłby pasjonujący
.
Ostatnio moja znajoma stwierdziła, że nie szanuje specjalnie ks. Bonieckiego, bo według niej jest letni i nijaki. Czasem mam wrażenie, że dla niektórych ludzi Jezus z Nazaretu, gdyby dzisiaj zjawił się na świecie, też byłby letni. Bo przecież rozmawiał z prostytutkami, celnikami i innymi społecznymi wyrzutkami, a powinien ostro walić po łbie, piętnować, karać, wykluczać i straszyć. Wtedy letni by nie był.
Jasne, że zapraszam osoby, które mnie osobiście wydają się ciekawe (ale często słucham też sugestii Słuchaczy). A że na wykładach rzadko zjawia się mniej niż 100 osób (a często znacznie więcej), więc ta koncepcja, jak na razie, wydaje mi się ze wszech miar słuszna
.
Przejście z darwinizmu na kreacjonizm? Nie słyszałem o takim przypadku, to raczej może zadziałać chyba tylko w drugą stronę. Osoby, które były na wykladzie prof. Pawła Golika (z salonu?) wiedzą, że teoria ewolucji to już coś znacznie więcej niż teoria i trudno ją zakwestionować. W każdym razie, w przeciwieństwie do twierdzeń religijnych, jest falsyfikowalna, ale na razie nikomu sfalsyfikować się jej nie udało. I dzięki Bogu
.