Strona 1 z 1

Dekady 1900-1910

: 14 mar 2013, o 09:39
autor: bianka
I się zaczęło :) Fowizm, kubizm, ekspresjonizm!
Chciałam tylko wyrazić swój żal, że znowu było malarstwo i malarstwo (i manifest :shock: ). Hala turbin i witryna sklepu AEG mignęły przez chwilkę na pożegnanie... A fotografia, a początkujące wzornictwo przemysłowe, rzeźba... Mam ciągle nadzieję, że z kolejnymi dekadami zwiększy się udział innych sztuk wizualnych (siłą rzeczy ;) ).

Re: Dekady 1900-1910

: 14 mar 2013, o 17:47
autor: pablo
Ta dekada, w której początek miało tyle -izmów, siłą rzeczy musiała być malarska.
A następna to narodziny abstrakcji, więc chyba znowu malarstwo będzie dominować :( . No ale będzie też pisuar Marcela Duchampa. Na otarcie łez ;) .

Re: Dekady 1900-1910

: 14 mar 2013, o 19:01
autor: aniam
bianka pisze: .. A fotografia, a początkujące wzornictwo przemysłowe, rzeźba... .
Obawiam się, że wówczas wykład trwałby nie 2, lecz 20 godzin ... ;) ;) ;) a tego nawet wielbiące wykładowcę słuchaczki mogłyby nie wytrzymać :D :D :D

Re: Dekady 1900-1910

: 15 mar 2013, o 11:43
autor: bianka
aniam pisze:Obawiam się, że wówczas wykład trwałby nie 2, lecz 20 godzin ...
Może i tak ;) ale miało być multidyscyplinarnie... Jednak bardzo mi się podoba ujęcie chronologiczne. To pozwala wiele zrozumieć. Do tej pory miałam do czynienia z opracowaniami dzieł artystów lub grup w oderwaniu od kontekstu i czasem się udawało odszukać podobieństwa, ale co z czego wynikało, tego już nie próbowałam ustalać ... Teraz wiele się wyjaśnia :)
Jeszcze jedna refleksja a propos "stajni Kahnweilera". Niedawno wybuchła awantura wokół działalności Abbey House. Ten dom aukcyjny jest potępiany za podobną działalność. Podpisuje umowy z bardzo młodymi artystami, którzy są zobowiązani do dostarczania swoich dzieł raz na jakiś czas, a następnie sprzedaje te prace za spore pieniądze. I tu jest kłopot, bo, podobno, psują rynek. Ale może i trochę napędzają...

Re: Dekady 1900-1910

: 15 mar 2013, o 12:01
autor: pablo
bianka pisze:Niedawno wybuchła awantura wokół działalności Abbey House. Ten dom aukcyjny jest potępiany za podobną działalność.
Nic zdrożnego w tym nie widzę. Dom aukcyjny też ponosi przecież jakieś ryzyko.
Na gruncie literatury też się to stosuje. Wydawnictwo zamawia u pisarza ileś tam nienapisanych powieści, zupełnie w ciemno, bo nie wie, co to będzie tak naprawdę warte. Pisarz dostaję pieniądze i może sobie spokojnie tworzyć.
Mnie się to podoba :D

Re: Dekady 1900-1910

: 16 mar 2013, o 10:07
autor: bianka
Cała draka jest o to, że nie sprzedają "uznanych", tylko studentów :)
Ale jak świat światem, bycie genialnym artystą nie jest warunkiem wystarczającym (ani nawet koniecznym) do tego, żeby dobrze sprzedawać swoje dzieła. Grunt, to sprytny marszand.