Salonik literacki: Peter Olivier Loew

[Anna]

Żałuję, że nie mogłam uczestniczyc w tym spotkaniu...ale chyba się odbyło?

[pablo]

Spotkanie się odbyło, ale było nas mało (8 osób bodajże). Może forma eseju trochę odstraszyła?
Rozmowa nieustannie ześlizgiwała nam się w koleiny publicystyczne (widocznie była potrzeba, aby na Gdańsk sobie trochę ponarzekać).
Loew zresztą też nie pozostawia złudzeń. Dawnego Gdańska już nie ma. To co pozostało to w sumie prowincjonalne miasto, muzealna atrapa i nie wiadomo, co zrobić, aby z tej prowincjonalności się wydostać. W zasadzie nie ma sposobu .