warsztaty z Mariuszem Żarneckim cd.
: 20 paź 2011, o 12:44
W nowej grupie warsztatowej (bo ze starej ekipy zostało nas z 6 osób) jest sporo osób utalentowanych aktorsko. Scenki z Japońcami wyszły naprawdę zabawnie . Zwlaszcza ubawiły mnie dziewczyny opowiadające o ciuchach .
Mariusz jak zwykle zaaplikował nam sporą dawkę gimnastyki i ćwiczeń fonicznych (trochę było tego za dużo moim zdaniem, tę rozgrzewkę można by nieco skrócić).
Była też rzecz jasna Hanka modrooka, która niosła wodę od potoka (ewentualnie Hanka madraaka, ktara niasła wada ad pataka, Henke medreeke, Hinki midriiki itd. ) i inne śmieszne tekściki, na których można było sobie połamać język.
Ale zajęcia bardzo dobre. Mariusz jest świetny, fajnie to prowadzi. Na koniec Krzysiek zgłosił propozycję, żeby Mariusz nas bardziej obsztorcowywał i obsobaczał . Ja tam osobiście nie przapadam za teatrem okrucieństwa , wolę, żeby zostało tak jak jest.
Mariusz jak zwykle zaaplikował nam sporą dawkę gimnastyki i ćwiczeń fonicznych (trochę było tego za dużo moim zdaniem, tę rozgrzewkę można by nieco skrócić).
Była też rzecz jasna Hanka modrooka, która niosła wodę od potoka (ewentualnie Hanka madraaka, ktara niasła wada ad pataka, Henke medreeke, Hinki midriiki itd. ) i inne śmieszne tekściki, na których można było sobie połamać język.
Ale zajęcia bardzo dobre. Mariusz jest świetny, fajnie to prowadzi. Na koniec Krzysiek zgłosił propozycję, żeby Mariusz nas bardziej obsztorcowywał i obsobaczał . Ja tam osobiście nie przapadam za teatrem okrucieństwa , wolę, żeby zostało tak jak jest.