Strona 1 z 1

matma...

: 13 maja 2011, o 19:46
autor: bianka
No, to utwierdziliśmy się (chyba) kolejny raz(!) w przekonaniu, że matematyka się przydaje... Trudno polemizować (zwłaszcza w okolicznościach okołostatystycznych :)
Poza fatalną wpadką wojenną, książka "Matematyka, daj się uwieść" wydaje się ok. Fajne przykłady, polecam zwłaszcza rachunek prawdopodobieństwa (który wydawał mi się znany i prosty, a okazał nafaszerowany niespodziankami).
I tak sobie piszę, a wycieczka już prawie na miejscu... Piszę i zazdraszczam :)!:)!:)!

Re: matma...

: 18 maja 2011, o 06:10
autor: kartka
bianka pisze:Poza fatalną wpadką wojenną, książka "Matematyka, daj się uwieść" wydaje się ok.
W opinii innych jest koszmarna: http://penszko.blog.polityka.pl/2011/05/01/o-uwodzeniu/

Ja z kolei bardzo polecam książkę "Analfabetyzm matematyczny" J. Paulosa. Na wykładzie prof. Szurka niestety nie byłam, być może ją polecał?
Pozdrawiam serdecznie :)