Hals i trochę van Dycka
Moderator: pablo
Hals i trochę van Dycka
Z całym szacunkiem, pozostaję przy Caravaggiu...
Ale jednak z szacunkiem, co mocno podkreślam
Tak maniakalna wręcz dbałość o detal i wykończenie, to unikat! Na dodatek zupełnie bez szkody dla lekkości formy.
Unikat dziś, kiedy większość otaczających nas przedmiotów, to tania sztanca, albo jednorazówka z cechami prowizorki "... poskręcana drutem, zlepiona na ślinę, pozbijana butem...". I tu skończę, bo zbiera mi się na narzekactwo...
Dlatego tak lubię sztukę Japonii.
(Co ważne, Mistrz oszczędził nam też barokowych pejzaży (z niebem w kolorze dymu nad wysypiskiem toksycznych śmieci) )
Portrety Halsa wydają się raczej szkicami malarskimi. Pierwszorzędnymi, to prawda, a jak Autor chciał, to potrafił doprowadzić portret do "końca" - np Niepiękna Holenderka Choć często się wydaje, że poszczególne części obrazu są w różnym stadium wykończenia (trochę jak rzeźby Rodina).
Potrójny Król, Trójręka Madonna - bardzo lubię takie niecodzienne przedstawienia.
Ale jednak z szacunkiem, co mocno podkreślam
Tak maniakalna wręcz dbałość o detal i wykończenie, to unikat! Na dodatek zupełnie bez szkody dla lekkości formy.
Unikat dziś, kiedy większość otaczających nas przedmiotów, to tania sztanca, albo jednorazówka z cechami prowizorki "... poskręcana drutem, zlepiona na ślinę, pozbijana butem...". I tu skończę, bo zbiera mi się na narzekactwo...
Dlatego tak lubię sztukę Japonii.
(Co ważne, Mistrz oszczędził nam też barokowych pejzaży (z niebem w kolorze dymu nad wysypiskiem toksycznych śmieci) )
Portrety Halsa wydają się raczej szkicami malarskimi. Pierwszorzędnymi, to prawda, a jak Autor chciał, to potrafił doprowadzić portret do "końca" - np Niepiękna Holenderka Choć często się wydaje, że poszczególne części obrazu są w różnym stadium wykończenia (trochę jak rzeźby Rodina).
Potrójny Król, Trójręka Madonna - bardzo lubię takie niecodzienne przedstawienia.
Ostatnio zmieniony 6 kwie 2011, o 14:20 przez bianka, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Hals i trochę van Dycka
Podzielam tę opinię w pełni. Doceniam rzecz jasna kunszt zarówno Halsa, jak i van Dycka, niemniej jednak oglądanie portretów w takiej liczbie było nieco nużące.
Czekam niecierpliwie na Vermeera. On mnie na pewno nie znuży.
Anegdota dr. Friedricha o portrecie dziadka, choć politycznie niepoprawna, była bardzo zabawna . I uwaga o Holenderkach również . No co tu dużo mówić no... Holenderki nie są za ładne . Gdzież im do Polek .
Czekam niecierpliwie na Vermeera. On mnie na pewno nie znuży.
Anegdota dr. Friedricha o portrecie dziadka, choć politycznie niepoprawna, była bardzo zabawna . I uwaga o Holenderkach również . No co tu dużo mówić no... Holenderki nie są za ładne . Gdzież im do Polek .
Re: Hals i trochę van Dycka
Pod Sztokholmem jest zamek Gripsholm, który mieści szwedzką narodową galerię portretów... Taka wyrafinowana forma tortur przeznaczona dla wycieczek szkolnych i naiwnych turystów.
Re: Hals i trochę van Dycka
Zorganizujemy tam wycieczkę dla słuchaczy, którzy rzadko pojawiają się na naszych zajęciach .bianka pisze:Pod Sztokholmem jest zamek Gripsholm, który mieści szwedzką narodową galerię portretów... Taka wyrafinowana forma tortur przeznaczona dla wycieczek szkolnych i naiwnych turystów.
Pojadą, wymęczą się i od razu zaczną częściej chodzić na wykłady.
Najgorsze, że ja będą musiał jechać z nimi .
Re: Hals i trochę van Dycka
będziemy płynąć promem ?
to może być ciekawa wycieczka
to może być ciekawa wycieczka
Re: Hals i trochę van Dycka
Nie załapiesz się. Pojawiasz się jednak co jakiś czas na wykładach, a to będzie wycieczka dla absolutnych leserów .adam pisze:będziemy płynąć promem ?
Oglądanie potretów malarskich jako forma resocjalizacji naukowej. Toż to gotowy temat pracy doktorskiej . Może się skuszę. Tym bardziej, że i tak będę musiał pojechać .
Żartujemy sobie na temat tego wykładu o portrecistach, a przecież mimo wszystko to było dość interesujące. To trochę jak z dobrym ciastem. Zjesz o dwa kawałki za dużo i potem nieco mdli .
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość