Nie tylko Gdańsk. Odbudowa miast europejskich po drugiej wojnie światowej

Opinie i komentarze na temat wykładów (wykładowców również), warsztatów i innych zajęć organizowanych przez Akademię 30+

Moderator: pablo

Milionis
Posty: 517
Rejestracja: 20 cze 2013, o 14:11
Kontakt:

Nie tylko Gdańsk. Odbudowa miast europejskich po drugiej wojnie światowej

Post autor: Milionis »

Latem zrobiłam sobie wycieczkę, taką w typie pielgrzymki :) śladami Mistrza Eckhart. I trafiłam nie tylko do Erfurtu.
Dziwiłam się bardzo, że te Niemcy takie są bogate w zabytki.

A okazało się, że to sprawa mojego niewprawnego oka. O czym wspomniał w swoim nowym cyklu profesor Jacek Friedrich.
Niektóre miasta niemieckie, zniszczone podczas działań wojennych nawet w 80%, wyglądają jak miasta historyczne!!
Szczególnie te z terenu byłego RFN.

Erfurt /teren sowieckiej strefy okupacyjnej /zachował trwałą ruinę jednego z kościołów.
Rostock wygląda jak dopiero co odbudowujący się Gdańsk a Lubeka, która leżała na granicy stref okupacyjnych, ma sporą liczbę obiektów architektonicznych znajdujących się na liście dziedzictwa UNESCO.

W ogóle Niemcy to, po Włoszech i Chinach, kraj gdzie jest najwięcej obiektów wpisanych na tę listę!!

Profesor Friedrich w swojej opowieści o powojennej odbudowie miast europejskich zaczął od Rotterdamu miasta zburzonego już w 1940 roku. Niektórzy zwiedzają je ze względu na dosyć śmiałe w stylu budynki.

Francuski Le Havre po odbudowie odbiera się jak wielkie dzieło sztuki architektonicznej.

Brytyjskie Coventry zachowało ruiny zniszczonej katedry wpasowane do nowoczesnego budynku.

A Niemcy.. To zupełnie inna historia odbudowy.
Profesor Friedrich jako coś wyjątkowego podał przykład bawarskiego miasta Rothenburg nad rzeką Tauber gdzie odbudowano miasto całkowicie historyczne. Czy to falsyfikat?

Turystom się podoba. Eksperci mają różne opinie.
Milionis
Posty: 517
Rejestracja: 20 cze 2013, o 14:11
Kontakt:

Re: Nie tylko Gdańsk. Odbudowa miast europejskich po drugiej wojnie światowej

Post autor: Milionis »

Wykład, cześć druga z bieżącego cyklu profesora Jacka Friedricha, o powojennej odbudowie Warszawy, Wrocławia i Poznania, Elbląga i Malborka odbył się w połowie grudnia.

Ja, w świątecznym nadmiarze czasu, zabieram się za lekturę kolejnych tytułów Grzegorza Piątka.

Do bestselleru o Warszawie, czyli "Najlepsze miasto świata" i dopiero co odkrytym, przy okazji ponownej możliwości zwiedzania zielonego otoczenia budynków sejmowych na ulicy Wiejskiej, " Niezniszczalny:Bogdan Pniewski-architekt salonu i władzy".

W Warszawie od 2010 mamy rondo Bohdana Pniewskiego.

Mamy i my we Wrzeszczu ulicę Pniewskiego. Ciekawe kiedy nadano taką nazwę tej małej uliczce?
Milionis
Posty: 517
Rejestracja: 20 cze 2013, o 14:11
Kontakt:

Re: Nie tylko Gdańsk. Odbudowa miast europejskich po drugiej wojnie światowej

Post autor: Milionis »

Dla mnie, Gdynianki, Gdańsk najbardziej został zauważony gdy zaczęłam do niego dojeżdżać na uczelnię.

Przed tym wzorem był biało - czarny film z 1960 roku "Do widzenia, do jutra".

Tramwaje na ulicy Długiej, Romek /Polański /w klubie w średniowiecznej piwnicy z muzyką Komedy.

Naprawdę, dopiero po transformacji, /po totalicie - jak mówią Czesi /dowiedziałam się, że to nie Niemcy zrujnowali Główne Miasto tylko ustawiona na lotnisku we Wrzeszczu artyleria sowiecka.

I jak bardzo Gdańsk wyprzedził Gdynię. Jeszcze 30 lat temu narzekałam z innymi jak na gdańskiej Starówce ciemno i straszno.

Teraz jest tak bardzo inaczej i zachwycająco. Gentryfikacja też tu zadziałała.

Już nie jest to robotnicze osiedle mieszkaniowe z bloczkami i nudnym rytmem okien.

Bo na ostatnim wykładzie profesora Jacka Friedricha wreszcie to do mnie dotarło!!

Powojenne potrzeby mieszkaniowe zdominowały koncept odbudowy Gdańska.

Zastosowano fenomenalny! kompromis pomiędzy nowoczesnością a historią.

Koronkowa ruina ściany Zbrojowni dała początek do odtworzenia bryły budynku.

Zaczęto w 1949 roku od szybkich w konstrukcji budynków na ulicy Ogarnej. Kilka lat potem z pietyzmem zrobiono mieszkaniówkę na Mariackiej.

Nie zajmowano się tzw architekturą wilhelmińską. No.. Za wyjątkiem Elektrociepłowni na wyspie Ołowianka.

A wykład świetny!! Niech żałują ci, którzy twierdzą, że wszytko o Gdańsku wiedzą.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 1 gość