Drugi Paryż czy miasto dwóch światów?

Opinie i komentarze na temat wykładów (wykładowców również), warsztatów i innych zajęć organizowanych przez Akademię 30+

Moderator: pablo

Milionis
Posty: 561
Rejestracja: 20 cze 2013, o 14:11
Kontakt:

Drugi Paryż czy miasto dwóch światów?

Post autor: Milionis »

Varsavianista mgr inż. architekt Grzegorz Mika w pasjonującym wykładzie przedstawił nam mnóstwo wiedzy o naszej stolicy.

O tym jak Warszawa, brama do Cesarstwa Rosyjskiego, awansowała z ufortyfikowanego ośrodka handlowo - przemysłowego do roli stolicy II RP.

Salonem naszej przedwojennej stolicy były pewne fragmenty Śródmieścia. Ulica Marszałkowska, hotele, "Polonia", "Europejski", "Bristol" czy Filharmonia.

Pojawiły się też niebotyki, czyli wysokościowce, dzięki zastosowaniu żelbetowej konstrukcji budowlanej.

Tutaj potem"Hitler i Stalin zrobili co swoje " i podziwiamy teraz zupełnie inne, niż na zdjęciach archiwalnych, widoki.

Nowy Świat, obecnie reprezentacyjna część naszej stolicy, to była biedna część miasta z... rowami rynsztokowymi.

Chyba nie to maja na myśli ci, którzy idealizują czasy II RP mówiąc o Paryżu Północy, czyli naszej stolicy.

18 lat względnego spokoju w funkcjonowaniu II RP przyniosło niezłe efekty w realizacji programów radzenia sobie z kryzysem mieszkaniowym.

Udana spółdzielczość mieszkaniowa, kasy pracownicze dla niższych i wyższych warstw społeczeństwa zaczęły przynosić wymierne efekty.

Pojawiły się realizacje świetnych projektów teamów architektonicznych małżeństw Syrkusów czy Brukalskich.
/O nich już dowiedzieliśmy się od profesora Friedricha gdy omawiał z nami koncepcje architektoniczne lat powojennych /.

90 % naszej stolicy, po zakończeniu II WŚ, to była miazga z ruin.

Okazało się, że w zadowalającym stanie zachowały się zielone kolonie Żoliborza. Nazwano je cyframi rzymskimi od I do XIII. Tak jak w Paryżu.. Może stąd ten trop związany z ówczesną Stolicą Świata?

Wykład był obszerny. Nie było czasu na pytania.
Ciekawe kim są ci mityczni "warszawiacy z dziada pradziada". Czy to potomkowie mieszkańców, którzy przybyli do stolicy podczas jej powojennej odbudowy albo ci, którzy już się w niej osiedlili w dwudziestoleciu międzywojennym?

No i warto by pospacerować tematycznie po mieście wyławiając ciekawe obiekty i miejsca.
pablo
Posty: 617
Rejestracja: 30 lis 2009, o 14:17
Kontakt:

Re: Drugi Paryż czy miasto dwóch światów?

Post autor: pablo »

Mnie się ten wykład w sumie podobał (zastrzeżenia można mieć jedynie do nieco monotonnego sposobu przekazywania wiedzy ;) ). Prelegent wiedzę miał olbrzymią i dzięki temu mogłem nieco zweryfikować sobie swoje postrzeganie Warszawy przedwojennej. Myślę, że osoby, które jakąś cześć swojego życia przeżyły w komunie, ulegały mitowi Polski i Warszawy przedwojennej. Nie był to co prawda kraj demokratyczny, ale przynajmniej Rosja nie trzymała na nim swojego barbarzyńskiego łapska i to już był powód, aby tę rzeczywistość przedwojenną nieco hołubić i idealizować. Przynajmniej tak było w moim wypadku. I sprzyjała jeszcze temu kultura masowa (np. film Vabank , w tamtej Polsce nawet przestępcy mieli klasę ;) ).
A wesoło, jak się okazało, wcale nie było. Nędza, brud, brak higieny, slumsy, nawet - i to było dla mnie zaskoczenie - na Nowym Świecie ta nędza była widoczna, zwłaszcza jak się weszło głębiej w podwórze. Przed wojną nie była to bynajmniej ulica mocno reprezentacyjna, tak jak to ma miejsce teraz. W przedwojennej stolicy tylko niewielki procent ludzi żył w przyzwoitych warunkach, reszta pędziła żywot biedny, a nawet nędzny.

Bardzo ciekawe były uwagi na temat Warszawy XIX-wiecznej i ograniczeń nałożonych przez Rosjan, które hamowały rozwój miasta.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość