Podlasie południowe i Polesie (skrawek zachowany w Polsce) - plan
Warunek wstępny: znajomość słynnego tanga Polesia czar
Na południe:
Węgrów
- Bazylika Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny (i paru jeszcze świętych): barokowa (początek XVIII wieku), wzniesiona według projektu Tylmana van Gameren, z polichromią i freskami Michelangelo Palloniego i obrazami Szymona Czechowicza; jeden z najważniejszych „manifestów” polskiej kontrreformacji; dla zainteresowanych magią - Lustro czarnoksiężnika Twardowskiego (!!!);
- Kościół św. Antoniego z Padwy i św. Piotra z Alkantary: barokowa (początek XVIII wieku), wzniesiona według projektu Tylmana z Gameren, z polichromią i freskami Michelangelo Palloniego, ołtarz główny słynnego Andreasa Schlütera (tak, tego od pomnika konnego Wielkiego Elektora, dekoracji zewnętrznych na Pałacu Krasińskich i w Wilanowie i mnóstwa jeszcze innych rzeczy w Polsce i Prusach);
- Najstarszy bodaj w Polsce rdzennej cmentarz protestancki, założony w końcu XVI wieku, ale o ile pamiętam, zachowały się w nim nagrobki od końca XVII wieku poczynając; na cmentarzu malutki drewniany kościół ewangelicki z 1679 roku w Węgrowie – wzniesiony w ciągu jednego dnia;
- Stare domy drewniane (XVIII-XX wiek), zachowany dobrze dawny układ części miasta;
Liw
- zachowany częściowo zamek obronny książąt mazowieckich na granicy (na Liwcu) z Litwą; XV wiek, przebudowany w dobie baroku; zniszczenia zawdzięczamy kolegom Pana Lesieczka *, przybyłym tu swego czasu; uwaga: w zamku - i to naprawdę - straszy Żółta Dama;
Mokobody
- Klasycystyczny kościół św. Jadwigi projektu Jakuba Kubickiego (tego od arkad w warszawskim Zamku Królewskim), przełom XVIII-XIX - jest to (uwaga!) czterokrotnie pomniejszona kopia warszawskiej Świątyni Opatrzności (nie tej obecnej oczywiście, lecz tej mającej być wotum za uchwalenie Konstytucji 3 maja);
- W pobliżu Mokobodów (w Budzieszynie) jest lecznicze święte źródełko, istniejące ponoć od XII- XIII wieku, tradycyjnie ozdobione (może wciąż jeszcze?) starymi oponami w różnych kolorach, związane z kultem MB Budzieszyńskiej (jej cudowny obraz z XVII wieku przeniesiono do Mokobodów);
Siedlce
- Więzienie, z zachowanym w najstarszej części, zbudowanej w 1840 roku niezwykle ciekawym, autentycznym wnętrzem; tracono tu m.in. powstańców styczniowym (kiedyś, kiedy komendantem był mój bliski kolega, pułkownik dr Krzysztof Mazur, także autor ciekawych książek o religijności Podlasia, weszlibyśmy tam bez kłopotu - teraz będę o to zabiegał, nie wiem, z jakim skutkiem);
- Muzeum Diecezjalne: arcyciekawe, mnóstwo religijnego malarstwa na drewnie i blasze, no i przypisywany El Greco obraz Ekstaza świętego Franciszka;
- Poza tym w mieście ocalało sporo budynków starych: barokowych, ale zwłaszcza klasycystycznych i dziewiętnastowiecznych, do szybkiego obejrzenia, ale zewnętrznego (zwłaszcza interesujący jest Pałac Ogińskich i Ratusz „Jacek”)
Kościół mariawicki w okolicy Siedlec
- Jeszcze nie zdecydowałem, który: najpewniej taki biało-złoty w środku
Radzyń Podlaski
- Kościół Trójcy Świętej: ukończony wprawdzie w latach 40. XVII stulecia, ale uznawany za jedną z pereł tak zwanego renesansu lubelskiego;
- Pałac Potockich, zbudowany w XVII-XVIII wieku, jeden z najpiękniejszych zabytków rokoka w Polsce (niestety, wystrój nie zachował się, ale wnętrza mówią same za siebie; no i wiadomo to także z fotografii, tylko już z fotografii... - to skutek podpalenia przez uciekających przed Sowietami Niemców); rzecz wspaniała, ogromna; konieczne też, żebyśmy zerknęli na piękną oranżerię w pałacowym parku, dzieło, podobnie jak pałac, królewskiego architekta Jakuba Fontany;
Lubartów
- Pałac Sanguszków z XVIII wieku, z pięknym i wielkim ogrodem (w pałacu jest teraz bodaj starostwo);
- Bazylika św. Anny, barokowa (XVIII wiek), według projektu Fontany, tyle że Pawła Antoniego (on zresztą przebudował także i pałac);
- Kościół i klasztor kapucynów pw. św. Wawrzyńca: z tego samego czasu co bazylika i robota tego samego Fontany; we wnętrzu są obrazy Szymona Czechowicza;
Na wschód:
Jabłeczna
- Monaster świętego Onufrego, stauropigialny, czyli podlegający bezpośrednio patriarsze, męski klasztor prawosławny, budowla z lat 30. XIX wieku, ale klasztor ma starą historię, zawsze był poniekąd - co Państwo usłyszycie i zobaczycie także dzisiaj - mieczem i koroną prawosławia w Rzeczpospolitej;
Na północ:
Kodeń
- Bazylika św. Anny, renesans lubelski (1629-1635) i barok (1686, 1709), słynne miejsce pielgrzymek ze względu na ukradziony przez Mikołaja Sapiehę z Rzymu i otoczony kultem obraz Matki Boskiej Kodeńskiej (jak się okazuje, kradzione tuczy - zależy tylko, kto i dla kogo kradnie);
- Kalwaria Kodeńska, czyli dwudziestowieczny zespół kaplic wzniesionych na pozostałościach dawnej rezydencji Sapiehów: najciekawszy jest gotycko-renesansowy kościół św. Ducha, dawna cerkiew (prawosławna, potem unicka, potem znów prawosławna) z XVI stulecia z krucyfiksem, tzw. Chrystusem Uśmiechniętym; na szczątkach dawnego arsenału, piwnic zamkowych itd. zbudowano kompleks religijny z ogromnym tarasem, ołtarzem polowym, drogą krzyżową, „jeziorem Genezaret”, ogrodem zielnym (fakultatywnie);
Kostomłoty
- Sanktuarium Unitów Podlaskich, czyli jedyna na świecie parafia neounicka (czyli katolicka obrządku bizantyjsko-słowiańskiego) pw. św. Męczennika Nikity (drewniana, piękna cerkiew z XVII wieku) - atmosfera bardzo, bardzo przyjazna;
Mielnik
Mielnik jest pięknie położony nad Bugiem, ma mnóstwo miejsc spacerowych; to jedna z najbogatszych gmin w Polsce (szóste miejsce!), co na tych terenach, gdzie zaznacie Państwo bierności wręcz radykalnej (nie dotyczy to Kościołów!), jest niemalże szokujące; mieszkańcy są aktywni, a tajemnicę wielkich dochodów ujawnię podczas drogi do Koterki; być może tu właśnie powinniśmy znaleźć „punkt wypadowy” (nocleg i jedzenie); w miejscowym Domu Kultury natomiast Jerzy Hofman pozostawił akcesoria - broń i kostiumy z „Ogniem i mieczem”; życzliwy personel pozwala ich użyć; zatem Pewną Osobę, fałszywie utrzymującą, że Mieszko był Wikingiem, i pragnącą ewentualnie krwią własną zmyć grzechy swych skandynawskich przyjaciół, wyzywam na szable i „stawam na placu z Boga ordynansu”. Mielnik nadto jest ośrodkiem górniczym - wydobywa się tu kredę i można z góry podziwiać niesamowity obraz kopalni. Za to z zabytkami, które można obejrzeć, jest tak (czyli krucho i bardzo szczątkowo):
- Góra Zamkowa nad Bugiem, ze szczątkami zamku, w którym zawarto unię mielnicką z Litwą, spalonego przez kolegów Pana Lesieczka ze Skandynawii w czasie Potopu, podobnie jak stojący obok gotycki kościół Bożego Ciała, dzieło Witolda; odbudowany w XVIII wieku, potem zamieniony na cerkiew, został on ponownie spalony podczas I wojny (ruinę rozebrali Sowieci w 1940 roku, na szczęście niezupełnie - jest bardzo malownicza);
- Neobarokowy kościół parafialny Przemienienia Pańskiego z lat 1912-1920, postawiony w miejscu dawnego gotyckiego kościoła filialnego św. Rocha (istniał w latach 1513-1829); w jego są m.in.: obraz ołtarzowy z XVIII w., krucyfiks z wieku XVII, monstrancje barokowe z XVIII w;
- Klasycystyczna prawosławna (do 1839 roku unicka) cerkiew parafialna Narodzenia Przenajświętszej Bogurodzicy z 1825, murowana, w stylu klasycystycznym (do 1839 należała do unitów) - wcześniejszą, z połowy XVI wieku, spalono w 1656 roku (proszę zgadnąć, kto ją podpalił);
- Prawosławna drewniana kaplica cmentarna Opieki Matki Boskiej wzniesiona pierwotnie (w 1776 roku) jako unicka; w 1985 roku dodano dzwonnicę (ale i całość wygląda podejrzanie świeżo’
- Murowana synagoga żydowska (z babińcem) z połowy XIX wieku.
Koterka
- Prawosławna cerkiew Ikony Matki Bożej „Wszystkich Strapionych Radość” (1909–1912) to małe błękitne cudo na bagnach (komarów już może nie będzie?), kilka czy kilkanaście metrów od granicy z Białorusią - obok też jest piękny cmentarzyk z malowanymi krzyżami:
Święta Góra Grabarka
- „Prawosławna Częstochowa” - najważniejsze miejscem kultowe prawosławia w Polsce (ale pielgrzymują tu także katolicy); oddaje się tu cześć cudownej ikonie Chrystusa Zbawiciela, zwłaszcza od czasu zaraz i wojen XVII-XVIII wieku; największe wrażenie robi tutaj cmentarna „góra krzyży” z XIX-XXI wieku, starych i nowych, prawosławnych (i ortodoksyjnych, i staroobrzędowych), ale także katolickich (unickich i łacińskich); ważnym elementem kultowym jest „święte źródełko”, z którego czerpie się wodę (lub moczy się w niej chusty) w różnych intencjach (osoby zainteresowane powinny zatem zaopatrzyć się w stosowne naczynka). W okresie wielkich świąt, zwłaszcza Przemienienia Pańskiego, pielgrzymi niosą lub wiozą - nieraz ogromne - krzyże pątnicze i stawiają je na cmentarzu w rozmaitych intencjach. Grabarka była najpierw ośrodkiem prawosławnym, potem unickim, potem znów prawosławnym. Obecnie znajdują się tam: utworzony w 1947 monaster żeński Świętych Marty i Marii, a także trzy cerkwie klasztorne cerkwie (główna parafialna - Przemienienia Pańskiego, Ikony Matki Bożej „Wszystkich Strapionych Radość” i refektarzowa – Zaśnięcia Przenajświętszej Bogurodzicy). Główna cerkiew klasztorna (Przemienienia Pańskiego), dwa Domy Pielgrzyma (drewniany i murowany), wreszcie wspomniany prawosławny cmentarz. W noc z 12 na 13 lipca 1990 roku została podpalona przez szaleńca (notabene, wyznawcę prawosławia) główna cerkiew monasteru pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego, a ogień strawił ją całkowicie (z pożaru ocalał jedynie ewangeliarz oraz dwie ikony – św. Mikołaja i Zbawiciela). Obecna świątynia jest więc jedynie pieczołowitą rekonstrukcją.
Siemiatycze
- Zespół pomisjonarski, który obejmuje: piękny kościół parafialny Wniebowzięcia NMP (zbudowany w 1456 roku jako św. Michała, ale dzisiaj już późnobarokowy, wzniesiony w latach 1719-1727 według projektu Karola Antoniego Baya); klasztor misjonarzy z tego samego czasu i według projektu Baya); ogrodzenie i dzwonnicę późnobarokowa z tej epoki; osiemnastowieczną figurę, jak to na Litwie, św. Jana Nepomucena z XVIII wieku; szpital z 1726 roku (dzieło Wincentego Rachettiego), przebudowany jednak szpetnie w połowie XIX wieku;
- Klasycystyczna bożnica z 1797 roku (projektu słynnego Szymona Bogumiła Zuga), komunistyczna przebudowa z czasów Gomułki zniszczyła jednak jej cechy stylowe (fakultatywnie);
- Cerkiew prawosławna Świętych Apostołów Piotra i Pawła z 1866 roku: wzniesiona przez władze carskie tak, by było wiadomo, kto tu rządzi, także oczywiście duszami;
Drohiczyn
Miasto jest piękne, cudownie położone, obfitujące w zabytki (zawsze w nim błądzę, więc proszę o wsparcie). I to mimo, że palili je i burzyli różni tacy: Jaćwingowie, Litwini, Rusini, Mazowszanie, Tatarzy, trzykrotnie Krzyżacy (!), Węgrzy z Siedmiogrodu (koledzy kolegów Pana Lesieczka), Kozacy Chmielnickiego, Moskale, Niemcy, Sowieci. To miejsce koronacji jedynego w historii króla Rusi - Daniela (1254), a także wielu cudownych kościołów (niestety, najczęściej o zniszczonych wnętrzach). A jak będziemy mieli szczęście, zobaczymy nie tylko pałacowe włości miejscowych biskupów (trudno ich nie zobaczyć: zajmują połowę miasta, aż po Bug), lecz także królewską iście i neobarokową karocę, a w niej Samego Ministra Szyszkę (tego pana od przyrody) w towarzystwie Samego Biskupa Antoniego Pafnucego Dydycza (ponoć już emeryta).
- Zespół klasztorny jezuitów: barokowa katedra Trójcy Przenajświętszej z lat 1696–1709 (kościół zniszczono w czasie I wojny światowej, a w dwadzieścia lat po odbudowaniu Sowieci spustoszyli jego wnętrze, lecz zachowały się mimo wszystko: późnogotycki krucyfiks, barokowa rzeźba Chrystusa Frasobliwego, późnorenesansowa chrzcielnica z początku XVII stulecia, rokokowa monstrancja z 1786 roku oraz siedemnastowieczny obraz św. Trójcy w ołtarzu głównym); barokowy klasztor (1729–1744) zbudowany na planie podkowy (obecnie kuria biskupia); Collegium Nobilium 1746–1751) - spalone w czasie I wojny (obecnie seminarium diecezjalne);
- Zespół klasztorny franciszkanów: barokowy kościół Wniebowzięcia NMP (1682–1715), z rokokowym ołtarzem głównym z lat 1762-1764; mimo zniszczeń podczas II wojny zachowały się we wnętrzu świątyni: Kaplica Loretańska z 1695 roku z późniejszym ołtarzem rokokowym; ołtarze przy filarach tęczowych (1770–1775) - lewy z obrazem Wizja św. Antoniego, prawy z obrazem św. Franciszka, a na filarze tęczowym od południa - ołtarz klasycystyczny z 1780 roku; późnobarokowa dzwonnica; klasztor (1737–1751), obecnie pozbawiony cech stylowych; stróżówka i oficyna z XVIII wieku;
- Zespół klasztorny benedyktynek: późnobarokowy kościół pw. Wszystkich Świętych (1734–1738) projektu Jakuba Fontany (wewnątrz: trzy rzeźby barokowe, monstrancja z 1780 roku, obraz św. Benedykta z początku XVII wieku oraz krucyfiks z I połowy XVIII wieku, pochodzący z niezachowanego barokowego ołtarza głównego); barokowy, lecz obecnie pozbawiony cech stylowych klasztor (1734–1738);
- Klasycystyczna cerkiew św. Mikołaja (1792), pierwotnie unicka, od 1839 roku prawosławna - i w duchu prawosławia przebudowana w 1848 roku (usunięto wtedy ołtarze, ambony i organy, dobudowano kopułki)
- Grodzisko, dawna Góra Zamkowa, nic się tam wprawdzie z rezydencji królewskiej nie zachowało, ale jest to wizualnie imponujące (fakultatywnie: atrakcja dla członków Sekcji „Kozica”);
- Muzeum Diecezjalne (fakultatywnie), dość ciekawe, z różnymi starymi i nowymi akcesoriami kościelnymi - ale żeby oszaleć na ich widok, to nie;
Ciechanowiec
- Barokowy kościół Trójcy Przenajświętszej (1732-1737), zbudowany przez Ossolińskich, z bardzo ciekawym wnętrzem: późnobarokowy ołtarz główny z obrazem Koronacja Matki Boskiej, prawdopodobnie pędzla Szymona Czechowicza; w prawym ołtarzu barokowy obraz Cudowne rozmnożenie chleba"; klasycystyczne epitafium księdza Jana Krzysztofa Kluka z wykonanym przez samego Jakuba Tatarkiewicza w białym marmurze popiersiem słynnego uczonego;
- Prawosławna cerkiew Wniebowstąpienia Pańskiego (lata 70. XIX wieku) - zabytkowe wnętrze nie przetrwało, ale interesująca jest sama architektura (fakultatywnie);
- Synagoga z końca XIX wieku (zaczęto ją ongiś odbudowywać po wojennych zniszczeniach, lecz znowu popada w ruinę - pewnie niedługo jej nie będzie, więc może warto na tę „ohydę spustoszenia”, jak mówi Pismo, popatrzeć z bezsilnym smutkiem);
- Muzeum Rolnictwa im. Ks. Krzysztofa Kluka: ma ono rozmaite bardzo ciekawe części: klasycystyczny pałac Starzeńskich (odbudowany ze zniszczeń wojennych), oficyna, stajnie, wozownia, czynny młyn wodny, leśniczówka, a zwłaszcza skansen z kilkudziesięcioma budynkami drewnianymi z pogranicza Mazowsza i Podlasia; szczególnymi działami Muzeum są: Muzeum Pisanki (z całego świata), Muzeum Chleba w starym młynie wodnym, Muzeum Weterynarii, największa w Polsce kolekcja pojazdów parowych, a także Ogród roślin zdatnych do zażycia lekarskiego według ks. Krzysztofa Kluka wraz z ekspozycją stałą - coś dla czarownic i czarowników - pt. Tradycje zielarskie.
Zbigniew Mikołejko
* W czasie wycieczki szlakiem piastowskim, którą odbyliśmy z Profesorem bodaj dwa lata temu, kolega Lesieczek upierał się niezbicie przy nieco kontrowersyjnej tezie, jakoby Mieszko I był wikingiem. (pm)
Wycieczka na Podlasie z prof. Zbigniewem Mikołejką
Moderator: pablo
Re: Wycieczka na Podlasie z prof. Zbigniewem Mikołejką
Słynne tango "Polesia czar"
http://www.niedziela.pl/artykul/80769/n ... pod-sercem
Zdecydowanie najlepsza wersja to w wykonaniu Krzysztofa Klenczona.
https://youtu.be/Cz0QYpbZ0QQ
http://www.niedziela.pl/artykul/80769/n ... pod-sercem
Zdecydowanie najlepsza wersja to w wykonaniu Krzysztofa Klenczona.
https://youtu.be/Cz0QYpbZ0QQ
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość