"Co czynić aby uciec do przodu".Profesor Grzegorz W.Kołodko

Opinie i komentarze na temat wykładów (wykładowców również), warsztatów i innych zajęć organizowanych przez Akademię 30+

Moderator: pablo

Milionis
Posty: 561
Rejestracja: 20 cze 2013, o 14:11
Kontakt:

"Co czynić aby uciec do przodu".Profesor Grzegorz W.Kołodko

Post autor: Milionis »

Wartki dwugodzinny wykład z mnóstwem wątków,inspiracji i..autoironii.
Nie było wspomnień o początkach naszego kapitalizmu po 1989 roku.Profesor skupił się na tym co tu i teraz i do czego to może zaprowadzić.W wymiarze światowym gdzie Polska jest ,może nie imponującym graczem gospodarczym,ale jak najbardziej obecna.

Czy zmiany klimatyczne,terroryzm,wędrówka ludów powstrzyma pazerność tego 1% ludzkości,która dysponuje 99% zasobów majątku światowego?"Time for revolution"?

Pytanie zasadnicze to :"jak zwolnić tempo światowej gospodarki".Jak świat ma zmienić swoje wartości.Zaopatrzyliśmy się w książki naszego gościa.Zaczynamy od siebie? Być czy mieć ?Jak wyrwać się z konsumenckiej niewoli ?
pablo
Posty: 617
Rejestracja: 30 lis 2009, o 14:17
Kontakt:

Re: "Co czynić aby uciec do przodu".Profesor Grzegorz W.Kołodko

Post autor: pablo »

Profesor się nieco obruszył, że przedstawiłem go jako ekonomistę. Rzeczywiście jak się czyta książkę Dokąd zmierza świat nie ma się poczucia, że to książka napisana przez ekonomistę. Profesor przygląda się problemom tego świata z bardzo różnych perspektyw - społecznych, socjologicznych, psychologicznych, kulturowych. Taki ogląd, wykraczający znacznie poza ciąg rachunków i liczb, jest niezwykle ciekawy i może poszerzyć nasze rozumienie skomplikowanej, nie tylko gospodarczej, rzeczywistości.

Nie ukrywam, że znacznie bliższe są mi poglądy prof. Kołodki niż prof. Balcerowicza. Po ostatnim kryzysie, który przetoczył się przez świat nikt nie wierzy już chyba w "niewidzialną rękę rynku" (podobno Adam Smith, na którego tak ochoczo powołują się neoliberałowie, użył tego sformułowania ironicznie). Rynek potrzebuje mądrej regulacji, choćby po to, aby chronić niektóre grupy społeczne przed wykluczeniem i zapobiegać nadmiernej nierówności dochodów (już Platon twierdził, że żaden obywatel nie powinien być więcej niż cztery razy bogatszy od najbiedniejszego członka społeczności). Gdybym mógł wybierać, wolałbym żyć tam, gdzie jest tzw. "duże państwo" (np. w Szwecji lub Holandii), a nie tam, gdzie państwo jest "małe" (np. w USA). Plan Balcerowicza odbija się nam się do dzisiaj czkawką. Wykluczenie części społeczeństwa naraża nas na rządy populistów i jest zagrożeniem dla demokracji. Rządząca nam miłościwie partia żywi się przecież tymi wykluczonymi. Program 500+ mógłby w jakimś stopniu niwelować te dochodowe różnice, gdyby został sensownie skonstruowany, ale zapewne nie o to tutaj chodziło. To po prostu wyborcza łapówka, która wpędzi nas w nadmierne zadłużenie i nie rozwiąże żadnych problemów społecznych. Szkoda :(.

Jestem pod wrażeniem erudycji, wiedzy i zdolności oratorskich Profesora (mówił dwie godziny bez przerwy, w dodatku bez żadnych kartek czy notatek :o).
Z reakcji publiczności (długość i głośność oklasków) wnioskuję, że wykład się bardzo podobał.
Mam nadzieję, że z Profesorem spotkamy się ponownie na jesień. Pewnie do tego czasu urodzi się sporo nowych tematów.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość