wykład dr Wioletty Nowaczewskiej

[pablo]

To byłoby pocieszające, gdyby się ostatecznie okazało, że jednak nie wybiliśmy neandertalczyków, tylko się z nimi wymieszaliśmy. Ale znając krwiożerczość homo sapiens to chyba mało prawdopodobne... Wyczuliśmy słabszego i bach go w łeb .

Ta różnorodność gatunkowa rodziny hominidów daje też możliwość przerzucenia odpowiedzialności za grzech pierworodny na inny gatunek homo, np. na homo erectusa . Choć homo erectus nie miał chyba jeszcze zbyt rozbudzonej świadomości. Przedstawiciele tego gatunku nie praktykowali intencjonalnych pochówków i chyba nie odczuwali wstydu z powodu nagości, więc ten grzech to chyba nasza sprawka . Ubierać zaczęliśmy się około 100 tys. lat temu, więc to wygnanie z raju (nieświadomości) musiało się wydarzyć mniej więcej w tym okresie.

[adam]

Ale w Europie homo sapiens pojawili sie dopiero jakieś 40 tyś lat temu , wiec to nasi afrykańscy bracia musieli popełnić ten grzech pierworodny
i to nawet pasuje, bo przecież nie zaczeli ubierać się z zimna bo w Afryce wiadomo gorąco, tylko ze wstydu bo odkryli że są nadzy

[pablo]

Ale w Europie homo sapiens pojawili sie dopiero jakieś 40 tyś lat temu , wiec to nasi afrykańscy bracia musieli popełnić ten grzech pierworodny

Z tą Europą to się zgadza, ale gatunek homo sapiens liczy sobie 200 tys. lat. Grzech pierworodny mógł zostać spokojnie popełniony w Afryce. Nie bądźmy już tacy europocentryczni .

Ale mówiąc nieco poważniej. Grzech pierworodny to nic innego jak obudzenie się świadomości i o tym pięknie mówi mit z Księgi Rodzaju. Nagle poczuliśmy się nadzy, uświadomiliśmy sobie własną śmiertelność, szczęście prysło jak bańka mydlana (czy kto widział tygrysa, wiewiórkę albo psa, które zastanawiają się nad sensem życia?).
Oczywiście to budzenie się świadomości było stopniowe, to nie był moment w czasie i to nie było przez nas zawinione.
Ale niektórzy nadal uważają, że da się to zdarzenie historycznie umiejscowić . Że naprawdę był jakiś Adam i Ewa. Że popełnili nieposłuszeństwo wobec Boga i zostali wygnani z raju. Takie historyczne odczytywanie mitu, nie dość że jest nieco groteskowe, to jeszcze bardzo tę opowieść zubaża.


Tak trochę a propos, choć chyba nie za bardzo. Kiedyś w "Polityce" był taki żart Sawki. Synek pyta ojca: "Tato, czy wszyscy sapiens są homo?"

[pablo]

Dla zainteresowanych tematem - lista lektur (popularnonaukowych), które poleciła dr Wioletta Nowaczewska:

Leakey R., Pochodzenie człowieka, CiS, Warszawa 1995
Lewin R., Wprowadzenie do ewolucji człowieka, Prószyński i S-ka, Warszawa 2002
Reichholf J.H.,Twórczy impuls, PWN, Warszawa, 1996
Ryszkiewicz M., Przepis na człowieka. CiS, Warszawa 1996
Shreeve J., Zagadka neandertalczyka, Prószyński i S-ka, Warszawa 1998
Stringer C., McKie R., Afrykański exodus. Pochodzenie człowieka współczesnego, Prószyński i S-ka, Warszawa 1999
Tattersall I., I stał się człowiek, CiS, Warszawa 2001