Ale po powrocie do domu (i przez cały następny dzień) miałem pod powiekami obraz Van Eycka Portret mężczyzny w niebieskim chaperonie . Wrażenie robi rzeczywiście piorunujące...
Wystawa Van Eyck - Memling - Breughel w MN
Moderator: pablo
Wystawa Van Eyck - Memling - Breughel w MN
Kiedy kończyliśmy zwiedzać wystawę z drugą grupą (bo zrobiłem dwa okrążenia, od 10.00 do 16.30
) dr Friedrich powiedział (trochę wbrew sobie), że tak naprawdę liczy się wrażenie, jakie wywołuje na nas dzieło sztuki. Komentarze i interpretacje są sprawą drugorzędną... Trochę się obruszyłem (ale nie dałem po sobie poznać
), bo dla mnie ten komentarz jest niezwykle istotny, otwiera dzieło i pozwala lepiej go zrozumieć.
Ale po powrocie do domu (i przez cały następny dzień) miałem pod powiekami obraz Van Eycka Portret mężczyzny w niebieskim chaperonie . Wrażenie robi rzeczywiście piorunujące...
Ale po powrocie do domu (i przez cały następny dzień) miałem pod powiekami obraz Van Eycka Portret mężczyzny w niebieskim chaperonie . Wrażenie robi rzeczywiście piorunujące...
Re: Wystawa Van Eyck - Memling - Breughel w MN
Zazdroszczę dwóch okrążeń
.
Wybieram się tam jeszcze raz, żeby na spokojnie kontemplować portrety i widok Neapolu od strony morza.
Martwe natury sobie daruję, ale od soboty inaczej patrzę na pęczki martwego ptactwa
.
Bardzo pięknie dziękuję za wykład!
Wybieram się tam jeszcze raz, żeby na spokojnie kontemplować portrety i widok Neapolu od strony morza.
Martwe natury sobie daruję, ale od soboty inaczej patrzę na pęczki martwego ptactwa
Bardzo pięknie dziękuję za wykład!
Re: Wystawa Van Eyck - Memling - Breughel w MN
Aż strach podarować komuś filety z kurczaka. Można oberwać za to po pyskubianka pisze:od soboty inaczej patrzę na pęczki martwego ptactwa
Przyznam się (z niejakim wstydem), że byłem przekonany, iż ten Breughel (Pejzaż zimowy z pułapką na ptaki ) to oryginał, autorstwa taty a nie synka. Tutaj doznałem zawodu
Dla mnie te opowieści dr. Jacka Friedricha są niezwykle ciekawe przede wszystkim dlatego, że nie skupiają się wyłącznie na samym dziele, ale pokazują sztukę w szerszym kontekście - społecznym, kulturowym, socjologicznym, historycznym.
Re: Wystawa Van Eyck - Memling - Breughel w MN
Za to od razu można poznać erudytkępablo pisze: Aż strach podarować komuś filety z kurczaka. Można oberwać za to po pysku.
Re: Wystawa Van Eyck - Memling - Breughel w MN
Miałem podobne spostrzeżenie . Dr Friedrich różni się tym właśnie od typowych przewodników, którzy skupiają się i opowiadają tylko o danym obrazie poza margines nie wychodząc.Dla mnie te opowieści dr. Jacka Friedricha są niezwykle ciekawe przede wszystkim dlatego, że nie skupiają się wyłącznie na samym dziele, ale pokazują sztukę w szerszym kontekście - społecznym, kulturowym, socjologicznym, historycznym.
A tak z innej beczki patrząc na obraz "Pejzaż zimowy..." miałem w głowie tekst Jacka Kaczmarskiego, którego poezja często podejmowała motywy malarskie:
Człowiek w śniegu - krwi sczerniałej kropla.
Ludzie w śniegu - urojenie roju.
Drzewa w śniegu - żył i tętnic obraz.
Domy w śniegu - Betlejem spokoju.
Kruki na bieli - granatowe zabawki,
Ponurzy anieli codziennej ślizgawki.
Motywy malarskie w poezji Kaczmarskiego - to mógłby być temat na wykład z pogranicza historii sztuki i literatury
Re: Wystawa Van Eyck - Memling - Breughel w MN
Też jestem miłośnikiem pieśni Jacka Kaczmarskiego, ale to byłby temat zbyt niszowy. No i kto by się go podjął
.
Re: Wystawa Van Eyck - Memling - Breughel w MN
Być może niszowy i może nie znalazłby szerokiego audytorium, chociaż co do tego pewności nie mapablo pisze:(..)ale to byłby temat zbyt niszowy. No i kto by się go podjął
Wykładowców zapewne nie jest rzesza, którzy naukowo zajmują się Kaczmarskim. Jednak na uczelniach powstają już prace doktorskie dotyczące jego twórczości. Chociażby dr Krzysztof Gajda z Uniwersytetu Poznańskiego.
Re: Wystawa Van Eyck - Memling - Breughel w MN
Ja bym się zapisała, choć z pewnym niedowierzaniem, bo w tym wypadku chyba lepiej posłuchać oryginału.pablo pisze:Też jestem miłośnikiem pieśni Jacka Kaczmarskiego, ale to byłby temat zbyt niszowy.
Niestety, już tylko z płyt...
Re: Wystawa Van Eyck - Memling - Breughel w MN
Dawno temu byłam na koncercie J. Kaczmarskiego. Demonstrował obrazy wielkich flamandzkich i niderlandzkich mistrzów, opowiadał o nich z wielkim znawstwem i śpiewał swoje piosenki nimi właśnie inspirowane. Szkoda, że już nie można tego powtórzyc. Ach, gdybyż znalazł się ktoś, kto potrafiłby zrobic taki wykład...blaise pisze:
Motywy malarskie w poezji Kaczmarskiego - to mógłby być temat na wykład z pogranicza historii sztuki i literatury
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
