. Teraz było szybko, ale za to bez nieoczekiwanych niespodzianek. Na zakończenie drugiego roku A30+ zorganizowaliśmy koncert i na godzinę przed rozpoczęciem okazało się, że wysiadło nagłośnienie. To były dopiero nerwy! (choć denerwowałem się w zasadzie tylko ja, bo prof. Sutt czuje się w takich sytuacjach jak ryba w wodzie). Koniec końców wszystko się udało. Jak zauważyliście (no chyba że byliście tak zaabsorbowani muzyką, że umknęło to Waszej uwadze), w czasie naszego jam session
po sali chodził pan i pstrykał zdjęcia. To był Wojtek, mój kolega z działu kreatywnego GWO. Zamysł jest taki, aby te zdjęcia połączyć z muzyką i stworzyć taką sympatyczną prezentację fotograficzno-muzyczną. Wojtek jest profesjonalnym fotografem, więc zdjęcia będą na pewno ciekawe pod względem artystycznym. Albo nagramy tę prezentację wszystkim uczestnikom na płyty, albo będzie można ją sobie ściągnąć z naszej strony internetowej.
