Przychodzimy, odchodzimy...

Tu zamieszczamy wszystko, co nie pasuje do dwóch pozostałych działów

Moderator: pablo

Milionis
Posty: 509
Rejestracja: 20 cze 2013, o 14:11
Kontakt:

Przychodzimy, odchodzimy...

Post autor: Milionis »

Waldek... Smutna wiadomość....

Pamiętam w którym miejscu lubił siadać na naszych wykładach.
I gdzie było jego ulubione miejsce w autobusie podczas naszych wycieczek.
Dobry kompan podróży,.I dobry, skromny człowiek
Podczas przypadkowych spotkań na mieście zawsze przyjazny i uprzejmy.
No szkoda...
Milionis
Posty: 509
Rejestracja: 20 cze 2013, o 14:11
Kontakt:

Re: Przychodzimy, odchodzimy...

Post autor: Milionis »

Skopiowałam zanim Paweł Mazur zdjął tę informację z programu na bieżący semestr...


Alojzy Bartkowski – gdańszczanin z urodzenia. Na świat przyszedł w momencie, kiedy na tym najlepszym ze światów nie było już od kilku miesięcy pewnego złowrogiego Gruzina. Rok urodzenia skazał go na doświadczanie marca, grudnia, sierpnia, czerwca i wszystkich kolejnych ważnych miesięcy z polskiego kalendarza. Z zawodu technik budowlany, a z zamiłowania historyk (niespełniony co prawda). Jak twierdzi, trzeba było być niepoprawnym optymistą, żeby po technikum pchać się na historię, chociaż wcale nie poległ na historii, ale na… języku. Budownictwem para się od 48 lat, a prywaciarzem (ten termin przy obecnej władzy nabiera innego znaczenia) jest od 35. Piętnaście lat temu połączył zawodowo budownictwo i szeroko pojętą historię. I tak wszedł w konserwację zabytków. Tu może nieskromnie dodać, że żadnego ze swoich dokonać konserwatorskich się nie wstydzi, a nawet wręcz przeciwnie. A dokonywał renowacji m.in. pałacyku Bumgartów w Elblągu, kościoła św. Antoniego Padewskiego w Konarzynach czy kościoła p.w. Maryi Wspomożenia Wiernych w Lipinkach. Nie zna nikogo, kto zajmując się zawodowo konserwacją zabytków, nie stałby się zawodowo zakręcony. Zajmowanie się zabytkami różni się jednak od lania betonu i przyklejania styropianu. Kiedy ogląda zabytki w różnej kondycji w różnych rejonach kraju i Europy (również na wycieczkach akademijnych), w jego głowie zawsze pojawia się pytanie: jak ludzie w dawnych wiekach radzili sobie z organizacją budowy? W jaki sposób przechodzili niełatwą przecież drogę od projektu do obiektu? Te pytania, w sumie nie wiedzieć czemu, skłoniły go do zajęcia się zbieractwem ceramiki: dachówek, cegieł i innych skorup. Oprócz zabytków interesują go również góry, ale raczej te z gatunku wysokich. Od 45 lat jest członkiem Klubu Wysokogórskiego Trójmiasto (obecnie członkiem honorowym). Twierdzi, że dają taki tytuł, żeby ładnie na wieńcu wyglądało.



To spotkanie zaplanowane było na sobotę 25 marca...

W czasie tego naszego umownego kwadransa opowiem m.in. o tym, jak powstawały w dawnych wiekach dokumentacje budowy i co wiemy o ich autorach, jakie materiały były używane i jak je produkowano, jak wyglądał plac budowy, wreszcie kim byli budowniczowie. Na deser zaprezentuję kolekcję moich zbiorów, na które składają się dachówki, cegły i inne skorupy. Najstarsza dachówka, którą mam w swojej kolekcji, pochodzi z wieku… XIV.

Alek Bartkowski
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość