Co w mowie piszczy.Live.

Opinie i komentarze na temat wykładów (wykładowców również), warsztatów i innych zajęć organizowanych przez Akademię 30+

Moderator: pablo

Milionis
Posty: 509
Rejestracja: 20 cze 2013, o 14:11
Kontakt:

Co w mowie piszczy.Live.

Post autor: Milionis »

Po raz drugi gościliśmy dr hab. Katarzynę Kłosińską z Instytutu Języka Polskiego Uniwersytetu Warszawskiego. Już wiemy co oznacza słowo "grobbing". Ten pseudoanglicyzm bardzo dokładnie pokazuje jak zmienia się współczesny język. To nastawienie na obraz czyli ikoniczność,upraszczanie i ludyczność. Zwalniamy się z myślenia żeby lepiej wyrazić siebie i swoje emocje. Po kulturze książki /słowa ,w nadmiarze wszystkiego, w szumie informacyjnym ,w jego chaosie traktujemu język jako przedmiot gry.

Badania neurologiczne pokazują , że ludzie z pokolenia książki postrzegają świat jako spójny, Czytanie "hipertekstu",szkatułkowo odwołującego się do kolejnych poziomów , nie tylko na ekranie urządzeń elektronicznych, ale we współczesnych podręcznikach wydaje się być męczące. A to przecież mnemotechnika.

Jak ubogi ,pod względem słowotwórczym, prezentuje się język młodzieżowy pokolenia nie mającego kontaktu ze smartfonem od becika. Teraz skojarzenia można czerpać z symboli graficznych,kinetycznych,świata reklamy czy powszechności języka angielskiego.

W tej potrzebie bawienia się językiem, współczesne "dzieci chaosu" są bardzo twórcze.I rzeczywiście otoczenie bawi się gdy słyszy nowe słowa ,takie jak: alfasamcyna,bóldupić czy odjaniepawlać.

To twórczość tzw,kidults,czyli ludzie wiecznie młodych.

Ale...mamy proces kodyfikacji słów .Dosyć skomplikowany .I ciekawostka-słowa obecne w słowniku niekoniecznie są poprawne.Póki co pozostaje zainteresowanym jednak pozostanie przy kulturze słowa.Więcej na tym zyskujemy.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość