Przybudówka...czyli jak mieszkać we dwoje.

Opinie i komentarze na temat wykładów (wykładowców również), warsztatów i innych zajęć organizowanych przez Akademię 30+

Moderator: pablo

Milionis
Posty: 509
Rejestracja: 20 cze 2013, o 14:11
Kontakt:

Przybudówka...czyli jak mieszkać we dwoje.

Post autor: Milionis »

Filip Schimdt,pracujący w Instytucie Socjologii UAM,jest autorem nagrodzonej książki "Para,mieszkanie,małżeństwo".Na spotkaniu z nami skupił się na opisie tzw."kohabitacji" upowszechnionej w latach 60 ubiegłego wieku.

Kroniki sądowe /XVII-XVIII wieczne/opisują przypadki związków nieformalnych,które,w przypadku ciąży, musiały się kończyć małżeństwem albo..nawet i śmiercią.

Wszystko się zmieniło właśnie w latach 60. A to z powodu emancypacji kobiet,ich rosnącego wykształcenia,kontroli rozrodczości,idei równości i partnerstwa czy przedłużania okresu młodości i edukacji.

Czy wspólne mieszkanie to alternatywana forma życia we dwoje czy wstęp do małżeństwa? Różnie to wygląda w różnych krajach.

/Były francuski prezydent doczekał się dorosłych dzieci i nadal był kawalerem./

W Polsce to raczej okres testowania związku. Polski spis z 2002 roku podaje ,że na 1 kohabitację przypada 50 małżeństw i że 30% kohabitujących ma mniej niż 30 lat,tylko 50 % kohabitujących to kawalerowie/panny a ponad połowa ma potomstwo.

Ciekawy był diagram przedstawiający odsetek młodych ludzi /25-34 lata/mieszkających w domu rodzinnym.Finlandia to 4 % przypadków a Grecja aż 52 %! Inna tradycja i ,ostatnio istotne,warunki ekonomiczne. MŁodzi Grecy żyją z ..emerytur swoich rodziców.

Temat ,którym zajmuje się dr Schmidt jest wielowątkowy. Ciekawe czy też znalazł sie tam ..mezalians.Ponoć tego typu związków jest coraz mniej od powojnia.Bogaci żenią się z bogatymi a biedni z biednymi.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 1 gość