Forum Akademia 30+

Zaczęliśmy!
Nowa odsłona Akademii z 30 plusem.A na początek radiowiec Piotr Metz-absolutny beatlemaniak opowiedział o swojej pasji -muzyce rozrywkowej,która stała się też jego"przyjemnym kawałkiem chleba".

O grupie The Beatles wie WSZYSTKO!!!!I nadal śledzi to co się wokół niej dzieje współcześnie.

Bo to ..evergreenowy zespół muzyczny.Rozpoznawalny wszędzie i zawsze.I dla swoich rówieśników.A teraz i ich wnuków.I nadal przeliczalny na wartość rynkową.

Za jakiś czas spotkamy się z prezentacją grupy Pink Floyd.I będzie też ich "Money".Teraz wyszliśmy ze spotkania z przypomnieniem,że "All you need is..LOVE".

No to ruszyliśmy Trochę na wesoło, ale za to za tydzień dla równowagi temat poważniejszy - śmierć, a mówiąc ściślej - to co się dzieje z naszym mózgiem w momencie przejścia na drugą stronę (jeśli w ogóle jakaś druga strona jest ).
Wracając do spotkania z Piotrem Metzem. Gadaliśmy jeszcze o tym wczoraj w "Menekinie". Część osób (4 z 8) była nieco zawiedziona, że spotkanie miało charakter zbyt anegdotyczny i dygresyjny, że temat został ledwie napoczęty, a fenomen zespoły nie do końca rozpoznany. Ale mnie się to podobało. Nie spodziewałem się ustrukturalizowanego wykładu, który zacząłby się od zdania: zespół The Beatles został założony w roku... W dobie internetu, który zapewnia szeroki dostęp do wszelkich informacji i nagrań, taki wykład nie ma sensu. A anegdoty były pyszne. Opowiadam je dzisiaj cały dzień koleżeństwu na zakładzie.
Myślę też, że nasz gość potrzebował małej rozbiegówki, żeby nieco nam się przedstawić i zaprezentować. Na kolejnym spotkaniu pewnie będzie mu łatwiej wejść w temat z biegu.
Ale niewątpliwie Piotr Metz to wyjątkowa osobowość. Człowiek niezwykle sympatyczny, otwarty, skromny, o dużej kulturze. Bardzo się cieszę, że miałem okazję go poznać. I cieszę się na kolejne spotkania, zwłaszcza na to, które będzie poświęcone zespołowi Pink Floyd.

pablo pisze: Nie spodziewałem się ustrukturalizowanego wykładu, który zacząłby się od zdania: zespół The Beatles został założony w roku... W dobie internetu, który zapewnia szeroki dostęp do wszelkich informacji i nagrań, taki wykład nie ma sensu. A anegdoty były pyszne.

Zgadzam się, te historie spoza kadru są najciekawsze! (osoby z wyższych rzędów mogą grzechotać biżuterią )))))))))) ) I był to świetny pomysł na rozpoczęcie roku! Z przyjemnością posłucham o Pink Floyd i Led Zeppelin.
Zastanawiam się tylko, czy ten film z TVN warto było pokazywać... (skoro już mogę się czepiać)
Kilka(naście?) osób było dodatkowo usatysfakcjonowanych, bo dostało zaproszenia do studia Agnieszki Osieckiej na specjalny pokaz/odsłuch odświeżonych teledysków The Beattles - taka fajna niespodzianka!
No, i warto zwrócić uwagą na frekwencję.

Bardzo się cieszę, że znowu rok szkolny!