Program

Salonik literacki. Ladislav Fuks, Palacz zwłok

3 października 2020 o godz. 17:00

Salonik literacki. Ladislav Fuks, Palacz zwłok

3 października 2020 o godz. 17:00

Informacje

  •    3 października 2020 o godz. 17:00
  •   platforma Zoom

Opis

W tym semestrze będziemy czytać literaturę naszych południowych sąsiadów. Powody ku temu są dwa. Pierwszy – bo to jest świetna literatura. A drugi? Łudzimy się cały czas, że może w maju uda nam się ruszyć do Czech, więc dobrze byłoby się obczytać nieco w czeskiej literaturze przed tą ekskursją. A jak nie ruszymy, to cóż… Czas spędzony nad książką na pewno nie jest czasem straconym.

 

Ladislav Fuks (ur. 1923 r.), czeski prozaik. Studiował filozofię, psychologię i historię sztuki. Swoją pierwszą powieść (Pan Teodor Mundstock) wydał w 1963 r. Książka okazała się literackim gromem z jasnego nieba i Fuks w bardzo krótkim czasie stał się jednym z najbardziej znanych pisarzy w Czechosłowacji. Każda kolejna książka potwierdzała tylko jego nadzwyczajny talent. Pod koniec lat 70. pisarz zaangażował się w propagowanie komunistycznego reżimu, w licznych wywiadach chwalił panujący w Czechosłowacji ustrój socjalistyczny. W 1964 r. Fuks mimo homoseksualnej orientacji postanowił się ożenić. Ślub z bogatą Włoszką Giulianą Limiti odbył się w bazylice Santa Maria Maggiore w Mediolanie, a młodej parze gratulował zarówno papież Paweł VI, jak i przewodniczący włoskiej partii komunistycznej Palmiro Togliatti. Krótko po ślubie Fuks uciekł jednak od żony. W latach 70. i 80. wydawał dalsze powieści i był często odwiedzany przez tajną policję. Zmarł w 1994 r. w swoim mieszkaniu w Pradze.

Oprócz wspomnianej już powieści Pan Teodor Mundstock Ladislav Fuks opublikował m.in. Wariacje na najniższej strunie, Myszy Natalii Mooshaber, Śledztwo prowadzi radca Heumann, Nieboszczyków na balu i Palacza zwłok.

Powieść Palacz zwłok została zekranizowana w 1968 r. przez Juraja Herza.

– Takie krematoria, panie Strauss, to właściwie sprawa bardzo Bogu miła. Przecież ono pozwala Panu Bogu tę przemianę człowieka w proch przyspieszyć. Proszę sobie wyobrazić, że człowiek jest z jakiejś ognioodpornej materii. Gdyby był, proszę – pan Kopfrkingl wzruszył ramionami, patrząc w kierunku starszej kobiety w okularach – zakopujcie go wtedy w ziemi, ale człowiek, na szczęście, ognioodporny nie jest. Wie pan, jak to długo trwa, zanim się człowiek w ziemi stanie prochem? Dwadzieścia lat i przy tym cały szkielet się nie rozpadnie. W krematorium, kiedy zaprowadzili zamiast koksu gaz, trwa to i ze szkieletem tylko siedemdziesiąt pięć minut.

Ladislav Fuks, Palacz zwłok

 

Program Zoom można pobrać ze strony: https://zoom.us

 

Serwis wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka).